Poranny, czwartkowy handel na rynku walutowym przynosi lokalną stabilizację PLN po wczorajszej próbie umocnienia. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2415 PLN za euro, 3,5977 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,6371 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7409 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,452 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku PLN przyniosło podtrzymanie korelacji z zachowaniem notowań bazowych (EUR/USD). Podbicie dolara, po danych makro z USA, spowodowało ograniczenie zwyżek PLN wypracowanych w pierwszej fazie handlu.
Pomimo ostatniego lekkiego podbicia zmienności w dalszym ciągu możemy mówić o podtrzymaniu lokalnych konsolidacji na notowaniach złotego. Krajowe dane, choć zaskakująco dobre, traktowane są w dużej mierze jako drugorzędne z uwagi na przywiązanie RPP do stanowiska ,,wait&see". Teoretycznie w piątek czeka nas jeszcze istotna publikacja z krajowego rynku pracy, niemniej ponownie jej wpływ na rynek może być ograniczony. W ujęciu praktycznym uwaga rynków i inwestorów pozostaje skupiona na wycenie USD - co bezpośrednio przekłada się na nastroje wokół walut EM (w myśl zasady mocniejszy dolar-słabsze EM).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji z rynku krajowego. Szeroki kalendarz makro zawiera m.in. kolejną paczkę danych z USA (m.in. wnioski o zasiłek, Philly FED) oraz UK (sprzedaż detaliczna + wystąpienie M. Carney'a). Ponadto poznamy wskazanie inflacji HICP ze Strefy Euro za październik.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajszy impuls aprecjacyjny na PLN został ograniczony za sprawą podbicia wyceny dolara. W przypadku głównych par (EUR/PLN, USD/PLN) obserwujemy utrzymanie szerszych zakresów konsolidacyjnych w oczekiwaniu na nowe impulsy.