Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie stabilizacji kwotowań PLN po niedawnych spadkach. Złoty notowany jest następująco: 4,2073 PLN za euro, 3,4456 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5103 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8119 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,104 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na globalnych rynkach było przekroczenie poziomu 3 proc. na rentownościach amerykańskich papierów 10-letnich. Wedle większości komentarzy wzrosty na rentownościach amerykańskiego długu, i pogłębiający się spread wobec bundów, jest sygnałem co do różnic w zakresie oczekiwanej ścieżki monetarnej na linii USA-Strefa Euro.
Oczekiwania co do mocniejszego dolara nie pomagają oczywiście walutom EM, chociaż skala spadków została wstępnie ograniczona. Presja podażowa widoczna jest również na PLN, jednak dynamika dalszego ruchu jest zdecydowanie niższa niż 23.04. W dalszym ciągu jednak wycena PLN (koszyk PLN) znajduje się blisko 4-tygodniowych minimów. Regionalnie warto wspomnieć o podtrzymaniu dość gołębiego tonu ze strony MNB. Na szerokim rynku inwestorzy czekają już na jutrzejszy EBC, gdzie jeżeli dostaniemy bardziej jastrzębi sygnał (niemniej scenariusz ten jest dyskusyjny) to może dojść do pogłębienia wzrostów rentowności.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji z rynku krajowego. RPP odbędzie jednodniowe posiedzenie bezdecyzyjne. MF poda informacje odnośnie podaży na piątkową aukcję długu (4-8mld PLN). Ponadto o godz. 10:00 poznamy stopę bezrobocia za marzec (oczek. 6,6 proc.). Na szerokim rynku również dzien bez kluczowych publikacji.
Z rynkowego punktu widzenia ostatnie zwyżki na EUR/PLN (wzrost z 4,1450 na 4,2050 PLN) wydają się wyczerpywać krótkoterminowy potencjał dalszych wzrostów. Teoretycznie możliwy jest jeszcze scenariusz chwilowego podbicia do 4,2200, niemniej byłoby to najpewniej jedynie szybki retest poziomu.