Poranny, środowy handel na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie złotego wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2353 PLN za euro, 3,7261 PLN wobec dolar amerykańskiego, 3,8633 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8247 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,303 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego nie przyniosło większych emocji - zmienność oraz aktywność pozostawała ograniczona. Dzień wolny od handlu w USA (dzień niepodległości) dość skutecznie zniechęcił pozostałych inwestorów do większej aktywności.
Dodatkowo kalendarz makro był relatywnie pusty. W szerszym ujęciu uwaga inwestorów pozostaje skupiona na perspektywach ograniczania luźnej polityki przez instytucje centralne (FED oraz EBC). W konsekwencji na istotności zyskują m.in. najbliższe publikacje zapisków z niedawnych posiedzeń instytucji. Teoretycznie ograniczanie QE stanowić może czynnik podażowy dla aktywów powiązanych z EM, w tym PLN. Lokalnie podbicie wzrostu gospodarczego jest już zdyskontowane, a polityka RPP (długoterminowa stabilizacja stóp) nie stanowi czynnika wspierającego dla kursu.
W trakcie dzisiejszej sesji RPP zakończy 2-dniowe posiedzenie. Bazowy scenariusz nie zakłada zmian stóp ani większych zmian w stanowisku/komunikacie. Rada od dawna sygnalizuje utrzymanie stóp na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca 2017r. Wieczorem warto bliżej przyjrzeć się publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia FOMC.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy stabilizację kursu PLN na nieco słabszych poziomach (okolice 4,23 EUR/PLN wobec niedawnych 4,17 PLN). Perspektywy dalszego umocnienia złotego wydają się być ograniczone, jednak inwestorzy czekają na dalsze sygnały z szerokiego rynku - wstrzymując się z mocniejszą realizacją zysków - co wygenerowałoby ruch korekcyjny na PLN.