Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie spadków na USD/PLN w ślad za podbiciem eurodolara. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,1598 PLN za euro, 3,3931 PLN wobec dolara, 3,5441 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7246 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,321 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym nie przyniosło większych zmian, aczkolwiek warto wspomnieć o ponownym podbiciu kursu EUR/USD powyżej 1,2250 USD. Jest to wynikiem oczekiwań co do zaostrzenia polityki EBC oraz tzw. goverment shutdown w USA.
W konsekwencji wycena dolara ponownie znalazła się blisko 3-letnich minimów. W konsekwencji notowania USD/PLN spadły ponownie poniżej 3,40 PLN (3,3870 PLN), zmierzając w stronę poziomów ostatni raz notowanych w grudniu 2014r. Brak jest obecnie istotniejszych czynników lokalnych - dobre dane makro za grudzień (CPI oraz rynek pracy) najpewniej nie wpłyną na stanowisko RPP. Kluczowym czynnikiem pozostaje zachowanie eurodolara oraz globalne nastroje wokół walut EM.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane GUS dot. sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej za grudzień. Rynek spodziewa się spadku dynamik do 8,7 proc. r/r (vs 10,2 proc. uprzednio) oraz 2,9 proc. r/r (vs 9,1 proc. uprzednio). Ponadto poznamy wskazanie dot. koniunktury konsumenckiej za styczeń oraz grudniowy odczyt PPI (oczek. 0,6 proc. r/r).
Z rynkowego punktu widzenia na większości par związanych z PLN widoczne są lokalne ruchy konsolidacyjne. EUR/PLN nieznacznie sugeruje jednak możliwy ruch spadkowy do 4,14 PLN. Dynamika dalszych zniżek USD/PLN ( i spadku w stronę minimów z 2014r.) zależna będzie od dalszych ruchów na dolarze.