Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie mocniejszego złotego, chociaż widoczny jest lekki ruch korekcyjny. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów: 4,1753 zł za euro, 3,7598 zł wobec dolara amerykańskiego, 3,8214 zł względem franka szwajcarskiego oraz 4,8613 zł w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,356 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło umocnienie złotego oraz innych walut CEE. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na lepsze publikacje makro (PKB) z regionu, a sentyment dodatkowo wsparty został zniżkującą wyceną dolara amerykańskiego na szerokim rynku.
Lokalnie wstępny odczyt PKB za I kw. wypadł na poziomie 4,0 proc. r/r wobec oczekiwanych 3,9 proc.. Inwestorzy zwrócili uwagę, iż prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z odbiciem inwestycji, chociaż w dalszym ciągu konsumpcja pozostają główną "siłą napędową" wzrostu.
Warto w tym miejscu wspomnieć, iż jeszcze większe pozytywne zaskoczenia miały miejsce w przypadku publikacji np. Czech (2,9 proc. vs oczek. 2,3 proc.), co podbiło wycenę CZK do 3,5-rocznego maksimum i prawdopodobnie zmusiło CNB do stabilizacji kursu.
Na szerokim rynku słabszy dolar wspiera wyceny walut EM - inwestorzy dość niepewnie podchodzą do kolejnych ,,wydarzeń" związanych z działaniami D. Trump'a, a czerwcowa podwyżka FED wydaje się być już zdyskontowana. W szerszym ujęciu PLN pozostaje mocny, a relatywna bliskość istotnych poziomów sugeruje, iż możemy być świadkami próby zmiany długoterminowego trendu na złotym (np. na CHF/PLN).
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy decyzję RPP w zakresie stóp procentowych. Inwestorzy nie oczekują jednak potencjalnych zmian w nastawieniu, gdyż bazowy scenariusz zakłada utrzymanie stóp aż do połowy 2018 r.
Z rynkowego punktu widzenia szczególnie interesująco prezentuje się para CHF/PLN, gdzie potencjalne sforsowanie bariery 3,80 PLN otwierałoby drogę do spadku w strefę 3,627-3,716 PLN, czyli najniższych poziomów od 14.01.2015r.