Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi nam stabilizację kursu PLN po wczorajszym wyhamowaniu wzrostów. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3471 PLN za euro, 4,0746 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0676 względem franka szwajcarskiego oraz 5,1117 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,855 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na światowych rynkach przyniosło pewne schłodzenie optymistycznych nastrojów. Na Wall Street obserwowaliśmy mieszaną sesję, a krajowy rynek zamknął się neutralnie (w dalszym ciągu jednak oscylujemy blisko 15-miesięcznych maksimów).
W konsekwencji popyt na waluty EM również został ograniczony. Przez większą część sesji koszyk PLN rósł, jednak było to głównie wynikiem spadków na EUR/PLN za sprawą zniżki eurodolara.
Dodatkowo warto wspomnieć o rosnących rentownościach na rynku długu, co wpływa również na krajowe papiery. W przypadku 10YT rentowności zbliżają się do najwyższych poziomów do maja 2014r . Teoretycznie może to być sygnał transferowania środków z bardziej bezpiecznych instrumentów do bardziej ryzykownych. Z drugiej strony możemy również zaobserwować nerwowość związaną z potencjalną polityką D. Trump'a.
Warto również wspomnieć, iż w ostatnich dniach na rynku pojawiło się sporo komentarzy zalecających przeważanie PLN kosztem HUF. Trudno jednak zakładać wyraźne wzrosty PLN na tle koszyka CEE. Szansą na słabszego HUF jest przede wszystkim spodziewana polityka monetarna i scenariusz, iż MNB będzie ostatnią instytucją centralną z regionu, która rozpocznie cykl podwyżek stóp.
Lokalne polepszenie nastrojów wokół krajowych bazuje w dużej mierze na lepszych wskazaniach makroekonomicznych. Polityczny czynnik niepewności w dalszym ciągu jest obecny. Dodatkowo kolejne miesiące w Strefie Euro przyniosą nam serię niezwykle istotnych wyborów parlamentarnych, które wedle bieżących sondaży mogą stać się pretekstem do ograniczenia apetytu na ryzyko na rynkach (układ risk-off).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Uwaga inwestorów skupiona będzie na popołudniowym, wstępnym odczycie PKB za IV kw. z gospodarki USA (oczek. 2,2 proc.). Ponadto warto bliżej przyjrzeć się podsumowaniu spotkania May-Trump, które lokalnie może przełożyć się na mocniejszego GBP.
Z rynkowego punktu widzenia na większości par związanych z PLN obserwujemy wyhamowanie wzrostów złotego i lekki tzw. pull-back. W konsekwencji na USD/PLN kurs odreagował z okolic wsparcia na 4,0450 PLN.