Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi próbę stabilizacji kursu PLN po ostatnich sesjach podwyższonej zmienności. Polska waluta kwotowana jest na rynku następująco: 4,2310 PLN za euro, 3,7133 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8715 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8094 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,279 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym charakteryzowało się podwyższoną zmiennością na eurodolarze, co bezpośrednio przekładało się również na zachowanie kwotowań walut EM. Rynek odebrał ostatnie wystąpienie M. Draghiego jako sygnał szybszego rozpoczęcia zacieśniania polityki EBC.
Tymczasem wedle źródeł w instytucji, słowa szefa banku zostały źle zrozumiane i sygnalizował on tolerancję dla przedłużonego czasu obniżonej inflacji. Ostatecznie jednak kurs EUR/USD przetestował 1-roczne maksima.
Złoty reaguje na wydarzenia z szerokiego rynku relatywnie spokojnie - zmiany widoczne na wykresach x/PLN są proporcjonalne (wzrost EUR/PLN, spadek USD/PLN). W szerszym ujęciu na rynku widoczne są spekulacje nt. Momentu rozpoczęcia ograniczania luźnej polityki EBC oraz kolejnych podwyżek stóp procentowych przez FED (dodatkowo redukcja bilansu). Z fundamentalnego punktu widzenia wycofywanie się instytucji centralnych ze wsparcia rynków stanowi czynnik ryzyka dla PLN oraz innych walut EM.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. Dużo ciekawiej będzie na szerokim rynku gdzie poznamy m.in. odczyt inflacji konsumenckiej z Niemiec oraz finalne wskazanie dot. PKB za I kw. z USA.
Z rynkowego punktu widzenia kurs EUR/PLN oscyluje blisko 4,22-4,23 PLN czekając na dalsze wskazania z szerokiego rynku. Podtrzymujemy założenie, iż spadek poniżej 4,17 PLN (niedawnego wsparcia) wydaje się być mało prawdopodobny, co powinno wspierać lokalne podbicia kursu. Na innych parach PLN konsoliduje, co powoduje analogiczne zachowanie koszyka BOSSA PLN.
