Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi próbę stabilizacji kursu PLN po wczorajszych wyraźnych spadkach. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2807 PLN za euro, 3,8820 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9215 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7593 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,069 proc., chociaż w trakcie sesji obserwowaliśmy już test 3,14 proc.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło nam oczekiwany impuls spadkowy na wycenie. Polskie obligacje już od kilku sesji znajdują się pod wyraźną presją, gdzie głównym powodem podbicia rentowności (również na szerokim rynku) są obawy inwestorów o potencjalne ograniczenie zakupów ze strony kluczowych instytucji centralnych.
Gdy dodamy do tego wczorajszy test 7-miesięcznych maksimów na koszyku USD wyłania się nam obraz potencjalnie, negatywnie rzutujący na wyceny walut EM.
Uwaga inwestorów przenosi się na dzisiejszą publikację protokołu z ostatniego posiedzenia FED. Wedle ostatnich danych prawdopodobieństwo podwyżek stóp w grudniu (liczone poprzez rynek terminowy) wynosi ok. 68 proc., jednak należy pamiętać, iż do tego czasu poznamy m.in. dwa odczyty NFP, które mogą zmienić ten obraz.
Dodatkowo do układanki tej należy oczywiście dołączyć temat Brexit'u, gdzie od wczoraj obserwujemy zwyżki na wycenie GBP po tym jak T. May zapowiedziała, iż plan Brexit'u może zostać wpierw zaakceptowany przez tamtejszy parlament.
W kraju poznaliśmy finalny odczyt inflacji CPI za wrzesień, który zgodnie z oczekiwaniami wyniósł -0,5 proc. r/r (dość zaskakujący spadek cen żywności). Rynek odebrał wskazanie to jako sygnał, iż kolejne miesiące mogą przynieść dalsze podbijanie wskaźnika inflacyjnego (zmniejszanie deflacji), co w konsekwencji przyniesie dodatnie wartości pod koniec roku. Dane te są oczywiście neutralne dla RPP, która ostatnio wyraźnie odcięła się od spekulacji dot. ewentualnych obniżek stóp, równocześnie wskazując na dłuższy okres stabilizacji w polityce monetarnej (aż do początku 2018 r.).
W trakcie dzisiejszej sesji NBP poda dane dot. inflacji bazowej za wrzesień. Rynek spodziewa się publikacji na poziomie -0,2 proc. r/r. Ponadto tradycyjnie warto bliżej przyjrzeć się wskazaniom z USA oraz wspomnianemu wyżej protokołowi z ostatniego posiedzenia FED.
Z rynkowego punktu widzenia otrzymaliśmy sygnał do zainicjowania spadków na wycenie złotego. Zgodnie z założeniami „prowodyrem” jest tutaj USD/PLN, gdzie kurs jest na najwyższych poziomach od początku września. Ewentualna kontynuacja tego ruchu powyżej 3,90 PLN stanowić będzie sygnał do przeceny PLN również na pozostałych zestawieniach. EUR/PLN pozostaje poniżej 4,30 PLN, który stanowi istotną strefę oporu.