Wydarzeniem początku tygodnia na rynkach finansowych jest spodziewane zwycięstwo E. Macrona w II turze wyborów prezydenckich we Francji. Centrysta uzyskał ok. 65 proc. procent głosów (vs 35 proc. dla Marie Le Pen), a więc więcej niż wskazywały wcześniejsze sondaże. Na rynku obserwujemy jednak lekką realizację zysków i oddalenie się kursu eurodolara od 6-miesięcznych szczytów.
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie PLN w reakcji na wyniki II tury wyborów prezydenckich we Francji. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,2027 PLN za euro, 3,8314 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8772 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9704 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,478 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem początku tygodnia na rynkach finansowych jest spodziewane zwycięstwo E. Macrona w II turze wyborów prezydenckich we Francji. Centrysta uzyskał ok. 65 proc. procent głosów (vs 35 proc. dla Marie Le Pen), a więc więcej niż wskazywały wcześniejsze sondaże. Na rynku obserwujemy jednak lekką realizację zysków i oddalenie się kursu eurodolara od 6-miesięcznych szczytów.
Powodem dla takiego zachowania inwestorów jest fakt, iż zwycięstwo Macrona było tu scenariuszem bazowym, który pchał notowania euro w górę w poprzednim tygodniu. Po usunięciu ryzyka w postaci wyborów we Francji najprawdopodobniej będziemy świadkami przesunięcia uwagi inwestorów na kwestie polityki monetarnej w USA i potencjalnej czerwcowej podwyżki stóp przez FED. Scenariusz ten może doprowadzić do podbicia wyceny dolara i w konsekwencji gorszych nastrojów wokół walut EM. Z punktu widzenia PLN zaczynający się tydzień ponownie nie przynosi ważniejszych publikacji oraz wydarzeń co sugeruje utrzymanie mocniejszej korelacji z nastrojami na szerokim rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Dopiero pod koniec tygodnia otrzymamy m.in. finalny odczyt CPI za kwiecień czy decyzję agencji ratingowej Moody's. Poniedziałkowa sesja na rynku mijać będzie pod znakiem dyskontowania zwycięstwa E. Macrona - w większości przypadków należy się jednak spodziewać realizacji zysków z uwagi na fakt, iż był to scenariusz bazowy.
Z rynkowego punktu widzenia pary związane z PLN pozostają w trendach spadkowych. Ostatnie sesje przyniosły nam jednak w większości ruchy konsolidacyjne, co wskazuje na możliwą korektę w przypadku np. odbicia wyceny dolara amerykańskiego. Warto wspomnieć jednak o ,,kosmetycznie" mocniejszym otwarciu na CHF/PLN co daje nam najmocniejszego PLN wobec CHF od października 2015r.