Początek tygodnia na rynku FX przynosi lekkie odreagowanie na EUR/USD oraz próbę rozegrania odbicia na PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3006 PLN za euro, 3,6792 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7336 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9248 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,228 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi nieznacznie mocniejszego PLN i próbę odreagowania z okolic 4,3150-4,3370 EUR/PLN. Globalne rynki odetchnęły z ulgą po tym jak we Włoszech udało się powołać długo wyczekiwany (blisko 90 dni) rząd, co ograniczyło ryzyka z związane z potencjalnymi przyspieszonymi wyborami. W konsekwencji uwaga inwestorów ponownie kieruje się na tematy związane z perspektywami polityki monetarnej kluczowych instytucji.
Piątkowe, relatywnie dobre dane z amerykańskiego rynku pracy odebrane zostały jako potwierdzenie dla kolejnej podwyżki ze strony FED. W przypadku realizacji takiego scenariusza będziemy najpewniej obserwować również podbicie presji na EBC.
Lokalnie wydaje się, iż odbicie PLN musiałoby mieć miejsce przy lepszych nastrojach na większości walut EM - krajowe czynniki od dłuższego czasu pozostają w tle. Teoretycznie ostatnie odczyty wypadają dobrze, jednak dane dot. PKB za I kw. odebrane zostały jako sygnał, iż zbliżamy się do lokalnego szczytu koniunkturalnego. Równocześnie brak jest czynnika wspierającego w postaci perspektyw monetarnych - w ostatnich minutes pojawiło się nawet stwierdzenie dopuszczające scenariusz obniżki stóp jako pierwszego ruchu na stopach w 2019r.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji z rynku krajowego. Globalny kalendarz na dziś zawiera m.in. wskazanie europejskiego indeksu Sentix czy zamówienia na dobra trwałe z USA.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy poranne próby umocnienia PLN. Wszystko klasycznie zależy od EUR/USD niemniej widoczna jest przestrzeń do spadków na parach EUR/PLN 4,28 PLN, USD/PLN 3,61 PLN. Ruch ten miałby jednak charakter głównie techniczny, gdyż szersze nastroje wokół PLN pozostają raczej negatywne.