USA: Opublikowany wczoraj po południu drugi odczyt danych nt. PKB za II kwartał wyniósł 4,2 proc. w ujęciu zanualizowanym, wobec 4,0 proc. w pierwszym odczycie (dane są najlepsze od 2014 r.). Dzień wcześniej mieliśmy rekordowy odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board (w sierpniu 133,4 pkt.).
WIELKA BRYTANIA: Szef unijnych negocjatorów Michel Barnier powiedział wczoraj, że Unia Europejska przygotowuje specjalną ofertę partnerstwa dla Wielkiej Brytanii po Brexicie.
AUSTRALIA: Indeks wydatków kapitałowych firm (CAPEX) nieoczekiwanie spadł w II kwartale o 2,5 proc. (szacowano wzrost o 0,6 proc.).
NOWA ZELANDIA: Indeks aktywności gospodarczej ANZ utrzymał się w sierpniu na poziomie 3,8 pkt., ale już indeks zaufania w biznesie spadł do -50,3 pkt. z -44,9 pkt., co jest najniższym poziomem od kilku lat. Nieoczekiwanie mocno spadła dynamika wydanych pozwoleń na budowy - w lipcu o 10,3 proc. m/m, co jest największą zniżką od ponad 3 lat.
USA / KANADA / NAFTA: Donald Trump przyznał, że rozmowy z Kanadą w temacie przyjęcia nowej umowy handlowej zmieniającej traktat NAFTA idą dość dobrze i nie wykluczone, że porozumienie zostanie zawarte jeszcze w tym tygodniu. Wcześniej premier Justin Trudeau nie wykluczał, że ,,deal" może mieć miejsce jeszcze w piątek, a optymistycznie na temat ,,trój-porozumienia" wypowiadała się także strona meksykańska.
Opinia: Wciąż najsłabszą walutą w globalnych zestawieniach pozostaje turecka lira - problem kondycji tamtejszych banków może być poważny i wydaje się, że będzie jeszcze ewoluował zmuszając Ankarę do sięgnięcia po międzynarodową pomoc - tak czy inaczej notowania TRY mają duże szanse na przetestowanie dołka sprzed 2 tygodni, o czym pisałem już wczoraj.
Na kolejnych miejscach plasują się waluty Antypodów, które zostały dzisiaj obciążone zaskakująco słabymi danymi makro - w dużym skrócie może to wydłużyć okres luźnej polityki w wydaniu RBA i RBNZ. Niemniej patrząc na wykresy AUDUSD i NZDUSD wydaje się, że możemy mówić o korekcie AUD i NZD, a nie powrocie do wyraźnego trendu spadkowego obowiązującego w ostatnich miesiącach. Coś się zaczyna zmieniać na lepsze, wydaje się, że warto będzie monitorować też wątek chiński (rozmowy z USA), który dla walut Antypodów ma znaczenie. W krótkim terminie kluczowe mogą okazać się zaplanowane w nocy z czwartku na piątek odczyty chińskich, rządowych indeksów PMI za sierpień, które mogą pokazać na ile wojny handlowe przekładają się na realną gospodarkę.
Na wykresie AUDUSD istotne będzie to na ile zobaczymy wyraźniejsze uaktywnienie się popytu poniżej 0,7250, a dla NZDUSD ważna będzie obrona okolic 0,6620.
Dzisiaj w centrum uwagi pozostanie funt, oraz dolar kanadyjski. W pierwszym przypadku opadają już emocje, jakie wywołała zaskakująca wypowiedź szefa unijnych negocjatorów nt. specjalnej oferty partnerstwa dla Wielkiej Brytanii po Brexicie. Barnier nie podał jednak szczegółów, ale zaznaczył, że nie będzie taryfy ulgowej, jeżeli chodzi o dostęp do wspólnego, unijnego rynku.
A zatem, co? Trudno to ocenić, ciekawe jest to, że informacja pojawiła się kilka godzin po tym, jak na rynku pojawiły się spekulacje, jakoby strony dopuszczały możliwość przesunięcia ostatecznego terminu zamknięcia negocjacji ws. Brexitu na połowę listopada. Innymi słowy, mamy cały czas ,,szum informacyjny", chociaż można odnieść wrażenie, że politykom zaczyna bardziej zależeć na tym, aby uniknąć ,,chaotycznego Brexitu". Ale czy uda się znaleźć kompromis w tak kluczowych sprawach, jak chociażby kwestia granicy pomiędzy dwoma Irlandiami?
Na wykresie GBPUSD wybicie ponad barierę 1,30 jest jednak wyraźne i najprawdopodobniej poziom ten będzie pełnił przez pewien czas rolę wsparcia, chociaż istotniejszą pozostaje bariera 1,2950. Opór to okolice 1,3050 do którego właśnie się zbliżyliśmy.
Dla dolara kanadyjskiego kluczowy pozostanie wątek rozmów dotyczących nowej umowy w ramach NAFTA. Pewnym zaskoczeniem jest to, że rozmowy na linii Waszyngton-Ottawa idą dość szybko i dobrze, co może pokazywać, że strony są skłonne do pewnych ustępstw i zależy im na szybkim zawarciu kompromisu.
Wprawdzie oficjele nie wykluczają, że porozumienie zobaczymy nawet jutro, ale wydaje się, że nawet kilka dni czasowego marginesu nie popsuje nastrojów, które wspierają notowania CAD'a. Dzisiaj w centrum uwagi będzie publikacja dynamiki PKB za II kwartał o godz. 14:30. Spodziewane jest przyspieszenie wzrostu gospodarki do 3,0 proc. w ujęciu zanualizowanym wobec 1,3 proc. w poprzednim okresie. Dobre dane w połączeniu z optymizmem wokół NAFTA mogą dać pole do działań Banku Kanady na jesieni i podbijać notowania CAD'a. Na wykresie USDCAD widać, że rynek nie ma ochoty na korekcyjne odbicie po ostatnich spadkach i jesteśmy na drodze do testu okolic 1,2850 wyznaczanych m.in. przez dawną linię spadkową z lat 2016-2017. Z kolei na układzie z ostatnich miesięcy widać, że ostatnie dni potwierdzają tylko koncepcję, że jesteśmy świadkami odwracania trendu ze wzrostowego (widocznego od jesieni 2017 r.) na spadkowy.
Notowania USDCAD mogą być, zatem jednym z nielicznych wyjątków na mapie dolara, która zaczyna świecić się na czerwono. O słabych perspektywach dla amerykańskiej waluty świadczy chociażby zachowanie się koszyka BOSSA USD, który wyłamał się z kanału wzrostowego na układzie tygodniowym. Test okolic 78,80-79,35 pkt. staje się ,,nieunikniony" w najbliższych tygodniach.
Mimo eskalującego ryzyka w Turcji i groźby jego przełożenia na europejski sektor bankowy, wspólna waluta radzi sobie dobrze. Ostatnia korekta EURUSD była dość płytka i dzisiaj rano ponownie znaleźliśmy się ponad poziomem 1,17. Warto zwrócić uwagę na zachowanie się dziennego oscylatora RSI 9, który daje szanse na testowanie strefy oporów ponad 1,1740.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl