Sondaże przed pierwszą turą zdaja się faworyzować Emmanuela Macrona, mimo że wskazywane jako nie do końca wiarygodne ze względu na niewielkie różnice między kandydatami, a także fakt, że blisko 1/3 Francuzów może nie pójść na głosowanie, a 1/3 z tych, którzy się wybiorą, nadal nie wie kogo wybrać. Opublikowane wczoraj wieczorem zapisy z Beżowej Księgi FED mogą sugerować, że w najbliższych miesiącach problem rosnących płac może okazać się znaczącym czynnikiem w gospodarce, mimo że teraz pozostaje niezauważalny.
Dolar amerykański:
Gospodarka w okresie od połowy lutego do końca marca rosła w tempie ,,skromnym do umiarkowanego", a presja inflacyjna pozostawała ograniczona - takie zapisy pojawiły się w opublikowanym wczoraj wieczorem raporcie z dystryktów FED, nazywanym Beżową Księgą. Jednocześnie zaznaczono, że firmy mają coraz większy problem z pozyskaniem nisko wykwalifikowanych pracowników, co prowadzi do wzrostu presji płacowej w poszczególnych sektorach.
Redukcję nadmiernego bilansu FED warto rozpocząć szybko, tak aby cały proces przebiegał w łagodny sposób i nie miał większego wpływu na ścieżkę podwyżek stóp procentowych - przyznał wczoraj wieczorem Eric Rosengren z oddziału FED w Bostonie (bez prawa głosu w FOMC w tym roku). Z kolei zdaniem Stanley'a Fischera (wiceprezesa FED) skala zewnętrznych zagrożeń dla amerykańskiej gospodarki jest mniejsza.
Opinia: Opublikowane wczoraj wieczorem zapisy z Beżowej Księgi FED mogą sugerować, że w najbliższych miesiącach problem rosnących płac może okazać się znaczącym czynnikiem w gospodarce, mimo że teraz pozostaje niezauważalny. To jeden z ważnych argumentów za tym, że w II połowie roku FED może mieć bardziej zdecydowaną postawę w kwestii zacieśnienia polityki monetarnej, co tym samym może przekładać się na pozycję dolara.
Niewątpliwie ważną kwestią będzie redukcja bilansu FED, która jeżeli się rozpocznie może zaznaczyć się na rynku długu (wzrost rentowności)
, niemniej pytanie na ile pośpiech i w zasadzie rozsądne podejście Rosegrena będą podzielać inni.
Na razie model CME FEDWatch daje 49 proc. szans na podwyżkę stóp w połowie czerwca. To niewiele, ale spadkowa tendencja została chyba już powstrzymana. To jednak za mało, aby dać mocne impulsy dla dolara. Wczorajszy powrót ponad poziom 83,50 pkt. na koszyku BOSSA USD nie okazał się trwały. Z drugiej strony zmienność w ostatnich dniach może sugerować, że impuls spadkowy rozpoczęty 10 kwietnia zaczyna gasnąć. Warto zwrócić uwagę na tygodniowy układ FUSD (US Dollar Index), gdzie znajdujemy się przy długoterminowej linii trendu.
Euro:
Publikowane sondaże przed pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji w niedzielę 23.IV potwierdzają pozycję Emmanuela Macrona, jako lidera wyścigu. Niemniej jego różnica wobec Marine Le Pen pozostaje niewielka. O trzecie miejsce biją się Francois Fillon i Jean-Luc Melenchon.
O ile w krótkim terminie pojawiają się pewne sygnały ożywienia, o tyle w długim okresie ryzyka dla euro-gospodarki nadal pozostają znaczące - przyznał wczoraj po południu główny ekonomista ECB, Peter Praet. Z kolei już Benoit Coeure z ECB dał do zrozumienia, że nadzwyczajne działania podejmowane przez bank centralny, nie mogą stać się stałym elementem polityki monetarnej.
Opinia: Sondaże przed pierwszą turą zdają się faworyzować Emmanuela Macrona, mimo że wskazywane jako nie do końca wiarygodne ze względu na niewielkie różnice między kandydatami, a także fakt, że blisko 1/3 Francuzów może nie pójść na głosowanie, a 1/3 z tych, którzy się wybiorą, nadal nie wie kogo wybrać.
Mimo że tzw. "ale" jest sporo, to jednak rynkom aż tak to nie przeszkadza, co przekłada się na dalszą zwyżkę euro. Dobrze to widać na koszyku BOSSA EUR, który w tym tygodniu odbił się od wsparcia z grudnia ub.r. przy 109,42. To jednak stwarza ryzyko większego rozczarowania już w niedzielę wieczorem, jeżeli wyniki po I turze nie będą zgodne z ,,rynkowym" planem, który zakłada dość mocną pozycję Macrona i marginalizację poparcia dla Melenchona (4 pozycja).
Jednocześnie centrysta Macron miałby z niemalże dwukrotną przewagą pokonać Marine Le Pen 7 maja. Powstaje jednak pytanie, czy nie okaże się, że pozycja Macrona wcale nie jest tak silna, jeżeli spróbujemy przeanalizować przepływy elektoratów tych, którzy przegrali I turę.
Na wykresie EUR/USD widać, że wyraźnie ciągniemy w stronę mocnego oporu przy 1,08. Jego złamanie może być bardzo trudne bez ,,szokująco pozytywnych" informacji z Francji, a taką mógłby być chyba tylko scenariusz w którym do II tury przechodzą Macron i... Fillon, co automatycznie eliminowałoby możliwość wyboru populisty.
Dolar nowozelandzki:
Ceny konsumenckie w I kwartale rosły o 1 proc. k/k i 2,2 proc. r/r - podał dzisiaj tamtejszy urząd statystyczny. To lepiej od oczekiwań, które zakładały zwyżkę o 0,8 proc. k/k i 2,0 proc. r/r po słabym IV kwartale (0,4 proc. k/k i 1,3 proc. r/r). Niemniej w dużej mierze jest to zasługa wzrostu cen paliw, oraz akcyzy na papierosy i tytoń - wskaźnik inflacji CPI po odrzuceniu tych zmiennych wskazał na wzrost o 1,5 proc. r/r.
Opinia: Dane są zaskoczeniem dla rynku, co sprawiło, że NZD jest dzisiaj liderem w grupie G-10. Wydaje się jednak, że droga do zmiany nakreślonego przez RBNZ scenariusza, który raczej widziałby podwyżkę stóp procentowych dopiero w 2019 r., może być długa. Stąd, jak spojrzymy chociażby na dzienny układ wykresu NZD/USD to większych zmian nie ma. Próby złamania oporu przy 0,7050 są od kilku dni nieudane.