KANADA: Bank Kanady na zakończonym wczoraj po południu nie zmienił stóp procentowych (1,75 proc.), co było oczekiwane. Niemniej komunikat towarzyszący tej decyzji wybrzmiał dość ,,gołębio" - maleje presja inflacyjna, ostatnie zniżki cen ropy postawiły sektor wydobywczy w trudnym położeniu, a ponad tym wszystkim mamy rosnącą niepewność związaną z wojnami handlowymi i globalnym wzrostem gospodarczym. Spadły szanse na podwyżkę stóp 9 stycznia, chociaż ekonomiści nie zrewidowali jeszcze oczekiwań mówiących o 3 ruchach w 2019 r.
AUSTRALIA / DANE: Sprzedaż detaliczna w październiku wzrosła o 0,3 proc. m/m (jak oczekiwano), ale dane za wrzesień zrewidowano do 0,1 proc. m/m z 0,2 proc. m/m. Poznaliśmy też dane nt. bilansu handlowego - nadwyżka w październiku zmalała do 2,316 mld AUD z 2,94 mld AUD (oczekiwano 3,0 mld AUD).
WIELKA BRYTANIA: Agencja Reuters podała wczoraj po południu powołując się na źródła dyplomatyczne w UE, że w przypadku przegranego głosowania w Izbie Gmin 11grudnia, Unia dążyłaby do tego, aby odbyło się drugie głosowanie (w tym celu byłaby skłonna nieznacznie zmodyfikować porozumienie). Niemniej jak dodano, wiele będzie zależeć od tego, iloma głosami May przegrałaby we wtorek (przy 100 jakiekolwiek negocjacje byłyby raczej niemożliwe). Tymczasem dzisiaj rano pojawiła się informacja, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości opublikuje 10 grudnia o godz. 9:00 szczegółową opinię prawną dotyczącą możliwości odwrócenia Brexitu. Tymczasem premier May przemawiając rano w parlamencie powtórzyła, że możliwe są trzy scenariusze: porozumienia, wyjścia bez porozumienia, lub braku Brexitu, chociaż jak dodała wyklucza możliwość przeprowadzenia drugiego referendum.
USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: W Kanadzie zatrzymano dyrektor finansową koncernu Huawei. Mówi się o jej ekstradycji do USA. Waszyngton stawia zarzuty omijania przez Huawei sankcji na Iran, czemu Pekin stanowczo zaprzecza i domaga się uwolnienia zatrzymanej CFO.
EUROSTREFA / WŁOCHY: Prasa spekulowała jeszcze wczoraj, że włoski rząd w przyszłym tygodniu wyśle do Brukseli nowe propozycje dotyczące przyszłorocznego budżetu.
Opinia: Na globalnym sentymencie cieniem kładzie się dzisiaj sprawa aresztowania dyrektor finansowej koncernu Huawei, która rzekomo jest odpowiedzialna za omijanie przez firmę amerykańskich sankcji nałożonych na Iran - tak uważa Waszyngton, który chce jej ekstradycji z Kanady. Niezależnie od przedmiotu sporu, przekaz ze strony USA jest jasny - z Chinami gramy twardo i bez taryfy ulgowej.
Wpisuje się to w wypowiedzi Trumpa na Tweeterze sprzed 2 dni, gdzie sugerował, że albo podpiszemy ,,porządną umowę", albo będziemy mieć pełnowymiarową wojną handlową. W efekcie szybko okazało się, że rozejmowe 90 dni może wiele nie znaczyć, skoro i tak po tym nadejdzie ,,handlowy Armageddon" - taki przynajmniej psychologiczny przekaz dostaje teraz rynek. Nie bądźmy jednak naiwni - takie są reguły twardej gry i negocjacji, co nie oznacza bynajmniej, że Chiny nie będą próbowały w najbliższych tygodniach rozmawiać z USA w kluczowych kwestiach i odwrotnie.
Na razie jednak nastroje na rynkach akcji nie są najlepsze, na czym korzysta USDJPY. We wczorajszym wpisie zwracałem uwagę, że rośnie prawdopodobieństwo wybicia się dołem przez linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z maja b.r. Na razie nie była ona jeszcze testowana (112,25), ale taki scenariusz może zaistnieć w najbliższych tygodniach, jeżeli minorowe nastroje na rynkach akcji zintensyfikują się zwłaszcza w styczniu.
W przestrzeni G-10 ciekawą alternatywą zaczyna być brytyjski funt. Dzisiaj kolejny dzień parlamentarnej debaty z Izbie Gmin, ale obraz jaki zaczyna się wyłaniać po dwóch dniach zaczyna wskazywać na malejące ryzyko scenariusza ,,no-deal Brexit". 10 grudnia rano, a więc na dzień przed kluczowym głosowaniem nad porozumieniem w Izbie Gmin, Europejski Trybunał Sprawiedliwości ma przedstawić rozbudowaną opinię, na ile Wielka Brytania może jednostronnie zatrzymać Brexit (dwa dni temu rzecznik ETS przyznał, że Londyn mógłby skorzystać z takiej możliwości).
Jeżeli to połączymy z ostatnim głosowaniem nad poprawką, która przyznała parlamentowi możliwość decydowania o tym, co dalej, jeżeli 11 grudnia porozumienie zostanie odrzucone, to wydaje się, że rosną możliwości zatrzymania Brexitu i przeprowadzenia drugiego referendum.
Jeżeli May przegra we wtorek przy blisko 100 głosami przeciw ze strony własnej Partii Konserwatywnej, to zostanie postawiona ,,pod ścianą" i będzie chciała za wszelką cenę zachować jedność w partii - referendum, albo wcześniejsze wybory, które mogą na długo odsunąć konserwatystów od władzy (jak w 1997 r.).
Reasumując, biorąc pod uwagę wciąż spory nawis krótkich pozycji na GBP grających na ,,finansowy Armageddon" w przypadku odrzucenia porozumienia i malejące szanse na ,,no deal" Brexit, być może zasadna zaczyna być strategia ,,łapania" dołków na funcie, a nie ,,górek" jak dotychczas, co było zgodne ze średnioterminowym trendem.
Dzisiaj mamy posiedzenie OPEC i być może zobaczymy istotne decyzje, mogące mieć wpływ na notowania ropy. Jedną z wrażliwych walut na zmiany tego surowca jest dolar kanadyjski, który wczoraj mocno stracił po tym, jak Bank Kanady ,,nacisnął" hamulec na trasie dalszych podwyżek stóp procentowych. ,,Gołębi" przekaz może podważyć zasadność 3 ruchów w przyszłym roku, co daje pole do przetasowań w notowaniach CAD. Niemniej być w może w krótkim terminie doszło do pewnego przerysowania, co biorąc pod uwagę dzisiejszy OPEC, może dać preteksty do korekty CAD'a.
Na EURUSD jest spokojnie, wczoraj euro straciło pęd do zwyżek po tym, jak zwyczajowo już przed zbliżającym się posiedzeniem ECB (13 XII), pojawiły się spekulacje dotyczące możliwych posunięć w 2019 r. Możliwość dyskusji nad TLTRO (programem taniego finansowania dla banków) nie powinna być zaskoczeniem. To powoduje jednak, że ECB w swoich przyszłych posunięciach będzie koncentrował się głównie na podwyżce/podwyżkach stopy depozytowej. Euro może dostać jednak pewne wsparcie w postaci informacji z Włoch (zobaczymy, co pokaże Brukseli włoski rząd w przyszłym tygodniu), a także ... Brexitu, jeżeli prawdopodobieństwo wyjścia bez porozumienia będzie maleć.
Zerknijmy na wykresy. Na USDJPY mimo presji z rynków akcji nie doszło do wyraźnego naruszenia minimum z poniedziałku, chociaż w średnim terminie scenariusz zaczyna robić się bardziej klarowny.
Na GBPUSD widać, że naruszenie wsparcia przy 1,2660 w poniedziałek, było prowokacją podaży. Niemniej potężne cienie na świecach z obu stron pokazują, że rynek wciąż nie jest zdecydowany. Można jednak dostrzec, że podaż ma coraz większą trudność sprowadzić notowania poniżej 1,27. Opór to rejon 1,28 i być może będzie ponownie testowany.
Na USDCAD mamy połamane wszelkie tegoroczne opory, łącznie ze szczytem z czerwca b.r. przy 1,3385. Warto jednak poczekać do końca dnia, aby przekonać się, czy rejon 1,3385 rzeczywiście został złamany...
Na dziennym układzie EURUSD mamy konsolidację, wsparcie to strefa 1,1300-1,1315, a pierwszy opór jest już przy 1,1365, a kolejny przy 1,14. Rozstrzygnięcia nie ma, chociaż nie ma też powodów, aby zarzucać koncepcję odwróconej RGR.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl