Wpływ tego odczytu na rynek jest jednak niewielki - dolar nadal się koryguje, co można przypisać przedświątecznej, ale i też związanej z końcem roku, realizacji zysków z dolarowych pozycji (te dały, zwłaszcza w ostatnich tygodniach sporo zarobić). Więcej emocji czeka nas jutro o godz. 14:30.
Na koszyku BOSSA USD w krótkim terminie nadal mamy szanse na korektę - kluczowy może okazać się test okolic minimum z poniedziałku przy 85,95 pkt.
W kontekście możliwej kontynuacji słabości dolara uwagę zwraca przytaczany wczoraj wykres GBP/USD, gdzie na dziennym układzie widać formację klina. Kluczowym tematem dla funta są nadal oczekiwania i spekulacje związane z procesem Brexitu - ostatnie sprzeczne wypowiedzi premier May nt. terminu negocjacji teoretycznie nie sprzyjają ograniczeniu możliwej niepewności, która zacznie dominować na rynku im bliżej będzie marcowego terminu uruchomienia procesu negocjacji.
Wcześniej, bo w styczniu mamy ostateczny wyrok Sądu Najwyższego dotyczący tego, kto ma ostatecznie inicjować ten proces (rząd czy parlament). Nie przeszkadza to jednak pojawieniu się korekty wzrostowej w perspektywie nadchodzących dni.