Rynek zamiast dalej żyć ,,medialnymi kontrowersjami" dotyczących ostatniego posunięcia Donalda Trumpa w kwestii obywateli 7 krajów muzułmańskich, skupił się na konkretach, a te - na co wskazywaliśmy wcześniej - mogą bardziej przemawiać za dolarem.
To oczekiwania związane z ustawą o podatku od importu (BTA), a także innych inicjatywach prezydenta dotyczących cięcia stawek opodatkowania dla firm i osób fizycznych, a także deregulacji gospodarki. To wszystko można łatwo ,,rozegrać" też w kontekście interpretacji komunikatu FED, jaki pojawi się po posiedzeniu w środę wieczorem - wycena marcowej podwyżki to zaledwie 25 proc. Dane makro, jakie pojawiły się dzisiaj były pozytywne - dochody Amerykanów w grudniu wzrosły o 0,3 proc. m/m, chociaż szacowano 0,4 proc. m/m, ale już wydatki (0,5 proc. m/m) i indeks PCE Core (0,1 proc. m/m) wypadły zgodnie z oczekiwaniami. Poznaliśmy też dane nt. podpisanych umów sprzedaży domów - dynamika wzrosła o 1,6 proc. m/m w grudniu.
Na wykresie koszyka BOSSA USD doszło do naruszenia spadkowej linii trendu rysowanej po styczniowych szczytach, oraz testu ważnego oporu przy 84,65 pkt., który wymieniany był w raporcie przed południem. Nie udało się go jednak wyraźnie naruszyć, chociaż taka próba może zostać podjęta ponownie. Złamanie tego poziomu dałoby pretekst do ruchu w stronę kolejnego oporu przy 85,42 pkt. (szczyt z drugiej połowy listopada ub.r.).
W strefie euro poza znanymi już przed południem politycznymi tematami (Francja i osłabienie pozycji Francois Fillona w sondażach prezydenckich), oraz wskaźnikami nastrojów w gospodarce, jakie wylicza Komisja Europejska, dzisiaj poznaliśmy też szacunki dotyczące inflacji w Niemczech. W styczniu wskaźnik HICP sięgnął 1,9 proc. r/r, chociaż oczekiwano 2,0 proc. r/r. W ujęciu miesięcznym mieliśmy spadek o 0,8 proc. m/m. Inflacja, zatem rośnie, ale nie aż tak bardzo, aby się tego nadmiernie obawiać. Chociaż tu warto będzie zaczekać na jutrzejsze dane nt. HICP dla całej strefy euro.
Technicznie EUR/USD potwierdził dzisiaj wcześniejsze wskazania płynące po złamaniu w ubiegły czwartek linii wzrostowej trendu opartej o styczniowe dołki. Złamanie rejonu wsparcia 1,0657-65 powoduje, że staje się on teraz oporem. Zniżka zatrzymała się dzisiaj niedaleko wsparcia przy 1,0615, chociaż kluczowym tematem na ten tydzień wydaje się być test rejonu 1,0525-68.