Publikacja zapisu z posiedzenia banku centralnego zazwyczaj ujawnia znacznie więcej, niż publikowany zaraz po posiedzeniu komunikat. Tak było wczoraj w USA. Przypomnijmy, że w grudniu Fed podniósł stopy procentowe po raz trzeci, ale dwóch członków Komitetu Otwartego Rynku głosowało przeciwko takiej decyzji. Ponadto dyskusja z grudniowego posiedzenia wykazywała dużą powściągliwość.
Tym razem jednak było inaczej. Zapis dyskusji ujawnił, że spora część członków FOMC podniosła swoje oczekiwania co do wzrostu, a tym samym byłaby bardziej skłonna popierać kolejne podwyżki stóp. Ponadto część członków ignoruje wzrost rentowności długu (który wywołał ostatnią falę przeceny na Wall Street) zakładając, że jest to kompensowane osłabieniem dolara i wzrostami wartości akcji.
Przypomnijmy, że styczniowe posiedzenie odbyło się jeszcze przed spadkami na Wall Street, z drugiej zaś strony Fed nie znał jeszcze danych, które pokazały wzrost płac i inflacji. Naszym zdaniem, gdyby posiedzenie odbyło się dziś, członkowie byliby jeszcze bardziej skłonni popierać podwyżki. Wszystko wskazuje zatem na marcową podwyżkę stóp procentowych i mocne otwarcie prezesury Jeroma Powella. Umocnienie dolara nie jest korzystne dla złotego, który właśnie z tego powodu tracił wczoraj.
Przed nami równie ważna publikacja, którą są minutes EBC w dniu dzisiejszym (godzina 13:30). EBC nie podnosi stóp, ale stoi przed nie mniej trudnymi decyzjami - jak zakomunikować koniec luźnej polityki pieniężnej.
Przypomnijmy, że publikacja takiego dokumentu przed miesiącem skutkowała silnym wzrostem wartości euro bo pokazała, że część członków Rady Banku chce przygotować rynki na podwyżki stóp. Na styczniowym posiedzeniu Draghi starał się tonować te oczekiwania, jednak dopiero dzisiejsza publikacja pokaże, czy udało się osiągnąć większą zgodność. Rentowności niemieckiego długu również zaczęły w ostatnim czasie zauważalnie rosnąć i mocniejszy przekaz z EBC miałby wpływ nie tylko na euro, ale także na giełdy.
W czwartkowym kalendarzu warto zwrócić jeszcze uwagę na publikację indeksu Ifo (godzina 10:00), wystąpienie szefa nowojorskiego Fed (16:00) oraz dane o zapasach paliw w USA (17:00). O 9:35 euro kosztuje 4,1853 złotego, dolar 3,4071 złotego, frank 3,6274 złotego, zaś funt 4,7390 złotego.