O 8:00 mamy dynamikę PKB Niemiec (i Rumunii, co akurat nie wstrząśnie eurodolarem, ale jest ciekawe w kontekście silnego rozwoju tego kraju w ostatnich czasach), a także Norwegii. Dane będą dotyczyć I kw. 2018, podobnie jak w przypadku Węgier i Słowacji (o 9:00) czy Strefy Euro (o 11:00). Dla Strefy ukaże się też dynamika produkcji przemysłowej, zaś w Niemczech poznamy wskaźnik instytutu ZEW za maj. Warto pamiętać, że duża część najnowszych publikacji z Niemiec była słaba (poprzednie odczyty Ifo, ZEW, PMI dla usług i parę innych), tak więc trzeba być gotowym na rozczarowanie.
O 14:30 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w USA za kwiecień, a także indeks NY Empire State, do tego o 16:00 mamy NAHB - wskaźnik rynku nieruchomości.
Eurodolar pozycjonuje się na 1,1920. Wczoraj w przybliżeniu przetestowano linię 1,20 - trochę na fali jastrzębiej wypowiedzi p. Villeroya z Banku Francji i zarazem EBC. Mówił o tym, że zwyżka stóp może nastąpić w Strefie Euro już kwartały (a nie lata) po zakończeniu QE, zaś samo QE być może zostanie sfinalizowane w tym roku - nawet w finale września. Ostatecznie jednak technikalia (albo rodzaj refleksji, studzącej oczekiwania) spowodowały, że dolar znów zarobił.
Ropa WTI stoi przy (niespełna) 71 dolarach za baryłkę, tak więc jest nieco tańsza niż w maksimach z ubiegłego tygodnia, ale droższa niż wczoraj w minimach. Nie osiągnięto żadnego szczególnego porozumienia z Iranem. Generalny obraz jest taki, że Iran zdaje się żądać czegoś więcej od państw uczestniczących w porozumieniu nuklearnym, te zaś państwa (np. Wielka Brytania) zalecają, by Teheran sumiennie wypełniał swe zobowiązania, czekając na sensowne propozycje. Tymczasem USA prezentują stanowisko konfrontacyjne, nie tylko atakując werbalnie Iran, ale i żądając, by inni zaprzestali z nim współpracy ekonomicznej.
Tematy polskie
Jerzy Kwiecieński, szef resortu inwestycji i rozwoju, poinformował, że dynamika PKB powinna się w najbliższych latach utrzymać na poziomie 4 - 5 proc. rdr. Ściślej, że tego by sobie życzył rząd - i że to jest jego celem.
Dziś zresztą poznamy szacunek dynamiki PKB za I kw. 2018. W tym kontekście można przypomnieć wypowiedź p. Zubelewicza z RPP sprzed paru dni, w której pobrzmiewała nuta niepewności co do długofalowych perspektyw polskiej gospodarki.
EUR/PLN lokuje się na poziomie 4,2730, tak więc pozostajemy w majowej konsolidacji - po jednej stronie ok. 4,2350, po drugiej 4,2950. Na USD/PLN widzimy 3,5860, tak więc i tu złoty się trochę osłabia, co nie dziwi w kontekście powrotu eurodolara na niższe poziomy.