Istotnie, teraz np. mamy 1,1330. O 14:15 poznamy raport ADP na temat zmiany zatrudnienia w USA, o 14:30 bilans handlu zagranicznego Stanów, zaś o 15:45 indeks PMI dla usług. O 16:00 ukażą się dane o zamówieniach na dobra w trzech ujęciach oraz raport ISM dla sektora usługowego. W dużej mierze wynika to z faktu, że kalendarium środowe przeniesiono na dziś, wczoraj bowiem w USA odbywał się uroczysty pogrzeb byłego prezydenta Busha (seniora).
Za nami już dane o zamówieniach w przemyśle Niemiec: m/m oczekiwano -0,4 proc., było +0,3 proc., ale wrześniowy wynik (+0,3 proc.). Co do innych informacji, to oczywiście w jakiś sposób istotne jest to, co się dzieje na linii USA - Chiny, jakkolwiek sądzimy, że to temat raczej dla giełd, trudno natomiast wychwycić bezpośrednie przełożenie na eurodolara, który nieco utknął. W każdym razie Chiny zapowiadają, że będą kontynuować rozmowy z USA, liczą na wypracowanie ugody ze Stanami i na dobry rozwój swojego handlu. Tak mówił szef chińskiego resortu handlu.
Na złotym
USD/PLN poszedł nieco w górę, jeśli za punkt odniesienia brać 4 grudnia i minima przy 3,75. Obecnie mamy ok. 3,7845. Wykres jest skonsolidowany od listopada, dzieje się tu relatywnie niewiele. Z kolei na EUR/PLN widzimy 4,2890. Minima sprzed paru dni, dotychczasowe dołki grudniowe, to ok. 4,2730-40.
Rada Polityki Pieniężnej oczywiście nie zmieniła stóp procentowych. Inflacja w ocenie RPP ma być w pobliżu celu, choć być może w 2019 trochę wzrośnie - a to z powodu zwyżki cen energii, na co jednak, jak podano w komunikacie, polityka monetarna nie ma wpływu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl