Dzisiejsze kalendarium oferuje nam m.in. inflację HICP dla Strefy Euro (o godzinie 11:00), a także dane z USA o pozwoleniach na budowę domów i rozpoczętych budowach (o 13:30). Do tego o 14:15 mamy odczyt nt. produkcji przemysłowej w Stanach za luty, zaś o 15:00 - indeks Uniwersytetu Michigan.
Warto wspomnieć, że nad ranem opublikowano odczyt dotyczący produkcji przemysłowej w Japonii za styczeń. Był raczej słaby: -6,8 proc. m/m oraz +2,5 proc. r/r. Oczekiwano -6,6 proc. m/m i +2,7 proc. r/r. Para USD/JPY pozycjonuje się przy 105,9 pkt - od 7 marca nie była tak nisko, a w międzyczasie notowano ok. 107,25 pkt.
Na złotym
Dziś o 10:00 poznamy dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w Polsce. Jeśli będą dobre, to mogą trochę pomóc złotemu, chyba że rozczaruje inflacja bazowa, którą poznamy z kolei o 14:00. Wczoraj zawiódł zwykły odczyt inflacji CPI - był niski, tak więc spadły szanse na podwyżkę stóp, które i tak nie były duże.
Tym sposobem EUR/PLN lokuje się obecnie w okolicy oporowej, przynajmniej patrząc lokalnie, tj. przy 4,2150. Na dolar-złotym widzimy 3,4230, tak więc również dość wysoki poziom, choć nad sobą mamy ok. 2-groszowy pas bezpieczeństwa. GBP/PLN jest przy 4,77.