*Spadki na giełdach pogorszyły nastroje *
Na głównej parze walutowej obserwowaliśmy wczoraj przeważnie wzrosty. Sytuacja zaczęła się komplikować po południu, gdy pojawiły się słabsze dane z USA. Jeszcze przed końcem sesji europejskiej wydawało się, że byki opanowało początkową wyprzedaż wspólnej waluty, ponieważ kurs zaczął mocno rosnąć i dotarł nawet do 1,4990. Jednak dalsza część handlu doprowadziła ostatecznie do spadków kursu EUR/USD w okolice 1,4920, gdzie znajdujemy się obecnie. Amerykańskie indeksy zakończyły dzień na lekkich minusach, natomiast w Europie wyglądało to już gorzej. Inwestorzy realizowali zyski ze swoich pozycji sprzedając ryzykowne aktywa, dlatego jeśli nie pojawią się żadne mocne dane, to będzie brakowało impulsów do powrotu apetytu na ryzyko.
*Kolejne straty złotego *
Pary EUR/PLN i USD/PLN wczoraj zachowywały się mieszanie i taka była też końcówka dnia. Ostatecznie pierwsza z nich zakończyła powyżej poziomu otwarcia, a druga poniżej. Jednak dziś od rana kierunek zmian jest już zgodny - złoty traci zarówno do euro jak i dolara. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,1212, a USD/PLN 2,7614. Do rozpoczęcia wyprzedaży naszej waluty z pewnością przyczyniły się wczorajsze spadki na polskiej giełdzie, gdzie indeks największych spółek stracił ponad 2,3%.
*Zasiłki dla bezrobotnych w USA *
Dziś inwestorzy poznają jedynie dwie nowe publikacje makro. Obie będą pochodziły ze Stanów Zjednoczonych, a pierwsza z nich pojawi się dopiero o godzinie 14:30. Napłyną wówczas cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W tym tygodniu spodziewany odczyt wynosi 505 tys., a zatem nieco więcej niż poprzednie 502 tys. Z kolei o 16:00 poznamy aktualny poziom indeksu FED z Philadelphii. Inwestorzy oczekują jego niewielkiego wzrostu z 11,5 pkt. poprzednio do 12 pkt. obecnie. Jeśli bieżące odczyty będą zgodne z prognozami, wówczas dane nie powinny mieć większego wpływu na kursy.