W czwartek odnotowaliśmy nowy wieloletni rekord wartości dolara. W pewnym momencie kosztował blisko 4.28 złotego.
Amerykańska waluta jest wykupiona, ale na ten moment nie ma podstaw aby zakładać, że to się w najbliższym czasie zmieni.
Przekaz ze strony Rezerwy Federalnej był jasny: nie tylko podnosimy stopy procentowe, ale akceptujemy oczekiwania rynku, co do kolejnych podwyżek. W przypadku Fed taka postawa nie jest oczywista. Wystarczy przypomnieć marzec 2015, kiedy Fed był pod dużą presją aby usunąć z komunikatu stwierdzenie, że będzie cierpliwy w podejmowaniu decyzji o pierwszej podwyżce.
Faktycznie stwierdzenie to zostało usunięte, ale jednocześnie przekaz został tak zmiękczony, że dolar bardzo wyraźnie zaczął tracić. Teraz jest inaczej, nawet prezes Janet Yellen mówi o „wierze w amerykańską gospodarkę” i nie odżegnuje się od scenariusza trzech podwyżek w przyszłym roku. Ponieważ w żadnej innej gospodarce rozwiniętej stopy procentowe nie są podnoszone (w rozwijających się podwyżki też są wyjątkiem, takim jak Meksyk, który próbuje bronić się przed lawinową wyprzedażą peso) taki przekaz musi umacniać dolara i tak też się dzieje. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że dolar już dyskontuje optymistyczny scenariusz.
Rynek stopy procentowej po raz pierwszy od długiego czasu jest zgodny z Fed i wycenia trzy podwyżki w przyszłym roku niemal w pełni. Także potencjał do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty jest umiarkowany, przynajmniej w najbliższym czasie.
O ile jednak amerykańskiej gospodarce nie podwinie się noga, dolar pozostanie w najbliższych miesiącach mocny. To właśnie dane z USA będą dziś raportem dnia: o 14:30 poznamy statystyki o nowych budowach domów. Po nieoczekiwanie mocnych danych za październik, spodziewana jest nieco mniejsza liczba rozpoczętych budów, ale większa liczba pozwoleń.
W Polsce poznamy dane z rynku pracy, oczekiwane jest delikatne przyspieszenie dynamiki płac (do 3,9% r/r), co jednak na ten moment nie ma decydującego znaczenia dla RPP. Ta publikacja nie będzie miała zatem wpływu na kurs złotego. O 9:13 dolar kosztuje 4.2460 złotego, euro 4.4281 złotego, frank 4.1251 złotego, zaś funt 5.2792 złotego.