Tąpnięcie notowań po słabych danych z rynku pracy miało dwie fazy, co mogło zapowiadać większy ruch spadkowy. Wolumen handlu pozostawał jednak bardzo niski i dlatego popyt był w stanie odzyskać inicjatywę. Zanegowanie sygnałów sprzedaży wpływa dzisiaj pozytywnie na nastroje, ale aktywność rynku wskazuje na szczyt sezonu urlopowego. W tym tygodniu centrum uwagi przesunie się na środową decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych i komunikat jej towarzyszący.
Inwestorzy będą szczególnie wrażliwi na jakikolwiek sygnał, że możliwe jest wznowienie stymulacji monetarnej. W ostatnim roku przez większość czasu rynek wyceniał podwyżki stóp przez FED. Nie dalej jak rok temu wyceniano, że pierwsza podwyżka nastąpi na przełomie 2009-2010. Te oczekiwania nie zmaterializowały się, gdyż amerykańska gospodarka bardzo wolno wychodzi z recesji. W ostatnim czasie oczekiwania dotyczące polityki monetarnej przesunęły się radykalnie w kierunku przeciwnym. Wobec utrzymującej się słabości rynku pracy i zagrożeniu deflacją nastąpił spadek rentowności obligacji, w tym i na krótszym końcu krzywej.
Dlatego właśnie gorsze dane nie wywołują obecnie silniejszych negatywnych reakcji na giełdach. Reagują głównie notowania dolara. Biorąc jednak pod uwagę, że jesteśmy w 4 miesiącu korekty wcześniejszych wzrostów, trend boczny może przedłużyć się nawet do końca września. Przypomnę, że w 2004 roku indeks S&P500 konsolidował się przez około 8 miesięcy od ustanowienia szczytu pierwszego impulsu. Oporem technicznym pozostaje 1131 na kontraktach. Kalendarium jest dzisiaj praktycznie puste.
EURPLN
Spore wahania nastrojów na Wall Street nie wywołały większego ruchu na złotym. EURPLN utrzymuje się w bardzo wąskim zakresie, tuż powyżej wsparcia przy 3,98. USDPLN handlowany jest w pobliżu 3,00. Rynek czeka na bardziej wiarygodny impuls. Aktywność handlu jest ograniczona. Dopóki rynki są spokojne, a zmienność spada, złoty powinien pozostawać relatywnie mocny ze względu na carry.
EURUSD
Dolar osłabił się w reakcji na gorsze od oczekiwań dane z rynku pracy. Impuls nie jest jednak dzisiaj kontynuowany. Notowania utknęły poniżej 1,33. Takie zachowanie rynku może wskazywać na realizowanie zysków. Jest to możliwe ze względu na zrównanie się zakresu obecnego impulsu wzrostowego z pierwszym impulsem czerwcowym. Rynek dyskontował słabsze dane, a po ich publikacji logiczna byłaby realizacja zysków. Niemniej jednak na razie nie ma sygnałów technicznych odwrócenia tendencji osłabienia dolara.
GBPUSD
Funtdolar zrobił nowy szczyt po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, ale, podobnie jak na eurodolarze, ruch nie jest dzisiaj kontynuowany. Sugeruje to realizację zysków z trwającego od kilku tygodni impulsu wzrostowego. W takim scenariuszu możliwe jest zejście w kierunku 1,58 w najbliższym czasie. Gracze "złapani" na długich pozycjach po piątkowych danych zostaną w ten sposób "strząśnięci" z rynku. Jutro publikowane będą dane o bilansie handlu zagranicznego z Wielkiej Brytanii.
USDJPY
Osłabienie dolara w reakcji na dane przełożyło się na gwałtowny spadek notowań USDJPY. W efekcie rynek ustanowił nowe minimum trendu. Ruch został jednak powstrzymany powyżej 85,00 i dzisiaj rynek wrócił powyżej poprzedniego minimum. W przypadku oczekiwanej przez nas realizacji zysków na eurodolarze możliwy jest powrót powyżej 86,00 podobnie jak to miało miejsce na początku lipca.