Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie mocniejszego PLN po tym jak wczorajsze minutes FED nie zdołały podbić wyceny dolara amerykańskiego.
Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2977 PLN za euro, 4,0696 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0277 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0610 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,895% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku PLN przyniosło próbę korekty umocnienia wobec EUR oraz CHF. Ostatecznie jednak mniej jastrzębi komunikat FED spowodował spadek kwotowań dolara amerykańskiego, tradycyjnie polepszając również sentyment wokół walut EM.
Co ciekawe jednak z samych minutes wynika, iż wielu członków FED uważa, ze odpowiednią decyzją byłaby podwyżka stóp „już wkrótce” jeśli dane z rynku pracy i inflacja będą zgodne z przewidywaniami. Rynek liczył jednak na wyraźny sygnał, iż zaostrzenie polityki monetarnej będzie miało miejsce już w marcu – w konsekwencji prawdopodobieństwo takiego ruchu spadło z 38 proc. do ok. 35 proc.
Lokalnie trudno doszukiwać się impulsów do handlu. Nastroje wokół polskich aktywów (w tym PLN) pozostają dobre po ostatnich mocnych publikacjach makro. Sama wycena złotego w znacznym stopniu zależy jednak od nastrojów na szerokim rynku, a te kreowane są m.in. na bazie kolejnych sondaży przedwyborczych z Europy.
W trakcie dzisiejszej sesji NBP opublikuje minutes z ostatniego posiedzenia RPP, a GUS przedstawicieli kwartalną informację o rynku pracy w IV kw. oraz stopę bezrobocia za styczeń (oczek. 8,7 proc.). Dużo ciekawiej będzie na szerokim rynku, gdzie poznamy m.in. odczyt PKB za IV kw. dla gospodarki niemieckiej. W części popołudniowej będziemy świadkami odczytu dot. wniosków o zasiłki dla bezrobotnych z USA.
Z rynkowego punktu widzenia skala korekty na wycenie PLN została ograniczona, jednak trudno obecnie zakładać wyznaczenie nowych 5-miesiecznych maksimów na złotym. Wydaje się, iż zbliżające się podwyżki stóp w USA oraz polityczna niepewność w Europie ograniczać będą popyt na waluty CEE. Z drugiej strony na rynkach akcyjnych obserwujemy lokalną hossę, co wskazuje na utrzymanie układów risk-on. W konsekwencji najbardziej prawdopodobny scenariusz to utrzymanie szerokiej konsolidacji 4,2750 – 4,3370 EUR/PLN.