Decyzja RBA spodziewana jest we wtorek, 7 marca o godz. 4:30. Oczekuje się utrzymania dotychczasowego status quo, co oznacza, że RBA w tym roku nie zmieni stóp procentowych (główna 1,50 proc.).
Rynek pieniężny próbuje wyceniać taki ruch na I połowę 2018 r., ale wiele będzie zależeć od danych makro – zwłaszcza kluczowy pozostaje rynek pracy, ale i też inflacja. W pierwszym przypadku widać jeszcze obciążenie wcześniejszymi problemami sektora wydobywczego, uwagę zwraca też niska dynamika wzrostu płac.
W drugim trzeba się liczyć z tym, że presja cenowa pozostaje niska, jeszcze przez pewien czas, chociaż pytanie, czy tutaj RBA nie użyje innych sformułowań mogących sugerować, że odbicie pojawi się szybciej. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na zachowanie się AUD/NZD – różnica w oczekiwaniach dotyczących posunięć RBA, a RBNZ wychodzi na korzyść AUD.
Na wykresie AUD/NZD mamy wybicie z 9 miesięcznej konsolidacji.
Niemniej już na relacji AUD/USD trudno oczekiwać nadmiernej siły AUD. To wynik czarnej świecy z ubiegłego tygodnia, która zwiększyła znaczenie oporu w rejonie 0,7680-0,7750. Nie oznacza to jednak, że rynek nie spróbuje ponownie przetestować tej strefy zwłaszcza, gdyby USD był słabszy na głównych układach.