Spora część podaży pochodziła zapewne ze strony techników, bowiem doszło tu do przełamania kluczowych w krótkim terminie wsparć technicznych, nad które poszczególne pary powinny teraz próbować powrócić, przy założeniu, że kierunek dalszego osłabienia złotego ma być w dalszym ciągu kontynuowany.
Z danych makroekonomicznych na dzień dzisiejszy z rynku krajowego nic nie przewidziano, zatem nasza waluta prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie odzwierciedlała to, co dzieje się na walutach rynków naszego regionu. Można zakładać, że umocnienie złotego miało również związek z korektą na rynku amerykańskich obligacji, których rentowność znacząco na środowej sesji spadła, a zwykle rosnąca rentowność na amerykańskim rynku długu powoduje spadek zainteresowania inwestycjami na rynkach wschodzących.
USD/PLN
Dolar względem krajowej waluty na początku wczorajszej sesji kontynuował impuls spadkowy, jaki pojawił się w końcówce środowych notowań. Dalsza część dnia stała już jednak pod znakiem prób opanowania sytuacji przez popyt i ostatecznie udało się zakończyć dzień w okolicach poziomu z początku notowań, czyli okolic 3,00. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek nie zdołał się utrzymać nad poziomem wsparcia w rejonie 3,02 i ostatni spadek był właśnie tego konsekwencją. Obecnie kolejnym wsparciem jest poziom 2,9550, natomiast w ramach oporu zwróciłbym uwagę na wspomniany 3,02. Jeśli udałoby się kupującym powrócić powyżej tego poziomu, wówczas ponownie można by się przyglądać koncepcji wyznaczenia kolejnej fali wzrostowej. Jak na razie krótkoterminowo rynek znalazł się w korekcie wcześniejszej zwyżki i im wyżej się ona zakończy, tym lepiej będzie to świadczyło o posiadaczach dolara.
EUR/PLN
Mniej więcej w podobnym tonie przebiegała sesja na parze eurozłotego, czyli również początek stał pod znakiem dalszego umocnienia złotego, natomiast dalsza część sesji przyniosła wzrostowe odreagowanie. Warto jednak zauważyć, że zostało ono zainicjowane z poziomu około 3,88, czyli niemal dokładnie po wypełnieniu zasięgu wynikającego z podwójnego szczytu. Obecnie więc poziom 3,91 jest najbliższym, istotnym oporem i jeśli udałoby się powyżej tej bariery powrócić, wówczas sytuacja posiadaczy długich pozycji ponownie uległaby polepszeniu.
PLN BASKET
Najbliższe wsparcie zostało również wczoraj przełamane na koszyku, czyli zakres 3,4550 - 3,46. Po dynamicznym spadku w kocówce sesji udało się w ten rejon powrócić. Sytuacja jest tu więc analogiczna, jak na poprzednich parach, czyli jeśli doszłoby do udanego powrotu nad przełamane wcześniej wsparcie, wówczas kontynuacja wariantu wzrostowego w krótkim terminie byłaby aktualna. Warto zauważyć, że wczorajszym dołkiem (3,43) koszyk wyznaczył trzeci punkt styczny do miesięcznej linii trendu wzrostowego, co z kolei sprawia, że jej poziom jest teraz bardziej wiarygodny jako wsparcie. Można więc zakładać, że póki kurs utrzymuje się powyżej jej poziomu, strona popytowa wciąż ma szanse coś tu pokazać.
GBP/PLN
Na funcie względem złotego spadek wyczerpał się chwilowo na poziomie wsparcia przy cenie 5,8680, czyli lokalnego dołka z ubiegłego czwartku. Kupującym udało się co prawda w ramach odbicia doprowadzić do oddalenia cen od tego poziomu, ale nadal oporem pozostaje strefa 5,9160 - 5,9325. Dopiero jej sforsowanie miałoby szansę poprawić sytuacją posiadaczy długich pozycji na tej parze. W ramach wsparcia zwróciłbym natomiast uwagę na poziom 5,8660, który zdołał wybronić wczorajszy spadek, natomiast jego ewentualne przełamanie otwierałoby drogę do testowania okolic 5,83 - 5,84.
CHF/PLN
Bez większych zmian również na franku względem złotego. Tutaj docelowo nadal istotnym oporem jest cena 2,4280 i ostatni, nieudany atak na tę strefę jedynie ponownie zwiększył jej podażowe znaczenie. Można więc zakładać, że dopiero trwałe wyjście powyżej tej bariery będzie sygnałem do dalszego osłebienia złotego. Jak na razie sytuacja nie jest tu zbyt klarowna i w nieco szerszym ujęciu można by wręcz mówić o poruszaniu się kursu w horyzoncie w zakresie ok. 2,36 - 2,43.