Co wydarzyło się w Korei wiemy wszyscy. Jeśli mowa w ogóle o rynku walutowym to istniał on mniej więcej do południa. Kurs USDPLN w chwili otwarcia rynku znajdował się na poziomie poniżej 4,01 PLN. W ciągu tych kilku godzin złoty nieco osłabł, cena zielonego wzrosła do 4,025 PLN. Coraz lepiej natomiast wygląda sytuacja waluty Eurolandu. Spadki indeksów nowojorskiej giełdy dodatkowo przyspieszyły aprecjację euro. Kurs EURUSD wzrósł do 0,9450! Spora część dealerów przewiduje dalszy wzrost tego kursu w krótkim okresie czasu nawet do 0,96.
Marazm na rynku pewnie nie skończy się z dzisiejszym meczem. Prędzej wraz z powrotem z Korei prezydenta. Leszek Miller z niecierpliwością oczekuje na zwołanie Rady Gabinetowej, bo rada stóp procentowych chyba szybko nie obniży (do czego zdopingować ją miała wygrana naszej reprezentacji).