Rynki w styczniu zamarły w oczekiwaniu na konkrety odnośnie polityki Donalda Trumpa. Korekta na dolarze i rekordowe poziomy cen akcji na Wall Street sprzyjają jednak notowaniom złotego. Dzięki temu kurs EURPLN utrzymuje się w pobliżu 2-miesięcznych minimów.
Pierwsze decyzje i kolejne zapowiedzi prezydenta Trumpa mają teraz absolutnie kluczowe znaczenie dla rynków finansowych. Widać było to choćby wczoraj, kiedy podpis pod zgodą na budowę gigantycznych rurociągów Keystone XL i Dakota Access wywołał spore umocnienie dolara kanadyjskiego, choć w szerokich mediach komentowany był głównie pod kątem poglądów prezydenta w obszarze ochrony środowiska.
Jednocześnie jednak brakuje cały czas deklaracji w kluczowych kwestiach, takich jak podatek graniczny, obniżki podatków PIT i CIT, czy wydatki infrastrukturalne. W połączeniu z pomrukiwaniami prezydenta i przyszłego Sekretarza Skarbu, że zbytnia siła dolara byłaby szkodliwa w krótkim okresie, powoduje to osłabienie amerykańskiej waluty.
Tzw. Trump Trade pozostaje mocny w obszarze rynku akcji – tak długo jak inwestorzy liczą na obniżkę podatku CIT, Wall Street powinna pozostawać w dobrej kondycji. Dobre wyniki producentów materiałów budowlanych w dniu wczorajszym wywindowały wczoraj najważniejszy indeks S&P500 na historyczne maksima.
Dziś do USA przyjechać ma delegacja meksykańskich polityków, renegocjacja NAFTY jest jednym z priorytetów Trumpa, dlatego można spodziewać się ciekawych wypowiedzi, ale niekoniecznie mających wpływ na szeroki rynek.
Dla złotego taka kombinacja dobrych nastrojów i słabszego nieco dolara jest dobra, szczególnie wobec faktu, iż na krajowym podwórku jest ostatnio spokojniej. Co prawda najnowsza wypowiedź analityka agencji Fitch wskazuje na utrzymywanie się ryzyka politycznego, ale przypomnijmy, że agencja właśnie utrzymała rating Polski bez zmian. Dlatego tego rodzaju wypowiedzi nie mają wpływu na kurs waluty.
Dziś mają być kontynuowane prace w zakresie „ustawy spreadowej”. Rozwiązanie jest ogólnie dobrze przyjmowane, i przez banki i przez agencje ratingowe, gdyż zdaje się wykluczać ryzykowny (dla sektora bankowego i waluty) pomysł przewalutowania kredytów w walutach zagranicznych. Tak długo jak idea ta uznawana jest za martwą, ustawa o zwrocie różnic kursowych nie będzie miała wpływu na rynki.
W kalendarzu makro publikacja danych o stopie bezrobocia, zaś w Niemczech indeks Ifo (obydwa godzina 10:00). O 9:25 euro kosztuje 4,3664 złotego, dolar 4,0705 złotego, frank 4,0694 złotego, zaś funt 5,0965 złotego.