Istotnego wpływu na notowania złotego nie wywarły opublikowane dziś dane na temat sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia.
Podczas dzisiejszej sesji również notowania eurodolara nie wykazywały istotnej zmienności – było to dość zaskakujące w obliczu sporej ilości danych makro, jakie napłynęły dziś na rynek. W pierwszych godzinach sesji europejskiej kurs EUR/USD wzrósł ponad poziom 1,5000, dochodząc w okolicach południa do 1,5050. Widać, że rynek nie ma siły, aby kontynuować ruch wzrostowy.
W dalszej części dnia notowania tej pary walutowej powróciły w okolice poziomu z początku sesji. W pierwszej fazie dzisiejszych notowań wsparciem dla kursu eurodolara mogły być publikacje danych makro z Niemiec, Francji oraz Eurolandu, a mianowicie odczyty indeksów PMI dla usług i przemysłu tych gospodarek. Wskaźniki te w większości wypadły lepiej od oczekiwań, plasując się powyżej granicy 50 pkt, oddzielającej recesję od ekspansji w danym sektorze.
Znacznie bardziej emocjonująco przebiegała dzisiejsza sesja w przypadku notowań GBP/USD. Przed południem zaprezentowana została wstępna dynamika PKB tego kraju w III kwartale, która wyniosła -0,4 proc. w skali kwartału, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 0,2 procent. Na opublikowane dane kurs tej pary walutowej zareagował znaczącym osłabieniem, zniżkując z poziomu 1,6700 w okolice 1,6350. Spadek ten miał miejsce przez praktycznie całą sesję.