Osłabienie złotego zauważalnie przyspieszyło w godzinach popołudniowych. Po godzinie 14:00 kurs USD/PLN wyznaczył nowe dzienne maksimum na poziomie 3,1809 zł, natomiast EUR/PLN wzrósł do 4,1531 zł. Tymczasem jeszcze we wtorek na koniec dnia za dolara trzeba było zapłacić 3,1442 zł, a euro kosztowało 4,1151 zł.
Polska waluta traci na wartości od godzin porannych, pomimo utrzymujących się bardzo dobrych nastrojów na europejskich rynkach akcji. Niemiecki DAX zyskuje dziś 1,3 proc., a francuski CAC40 0,8 procenta. Wzrosty nie omijają też Polski. Grupujący największe spółki indeks WIG20 rośnie o 1,8 proc., definitywnie kończąc trwającą miesiąc spadkową korektę.
Notowaniom złotego nie zdołały też pomóc informacje płynące z Ministerstwa Finansów. Resort poinformował, że do końca marca zostanie sfinansowane ponad 50 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok. Przeceny nie tłumaczy również zachowanie EUR/USD. Wprawdzie para ta traci na wartości, ale w stosunku do poziomów z godzin porannych, pozostaje stabilna.
Deprecjacja złotego koreluje natomiast z realizacją zysków na polskim rynku długu, gdzie rentowność 10-letnich obligacji wzrosła do 5,41 procenta z 5,34 proc. wczoraj. To jedyny uzasadnienie dla słabszej postawy polskiej waluty, która od miesięcy była mocno skorelowana z długiem. Pozytywną wiadomością jest to, że w obu przypadkach osłabienie jest jedynie ruchem technicznym, przez co w średnim terminie należy się liczyć z dalszym popytem na oba rodzaje aktywów.
Wybicie USD/PLN powyżej 3,18 zł, jeżeli tylko do końca dnia para ta nie wróci poniżej tego poziomu, przyniesie istotne zmiany krótkoterminowej sytuacji na wykresie dziennym. Kurs naruszył górne ograniczenie kanału spadkowego, w jakim poruszał się od początku lutego. Na gruncie analizy technicznej może to nawet zapowiadać ruch do 3,30 zł.
Do podobnego wybicia wciąż jeszcze daleko na wykresie dziennym EUR/PLN. Kluczowym poziomem są okolice 4,18 zł. Dopiero ich przełamanie będzie sygnalizować możliwość wygenerowania większej korekty całej fali spadków, jaka została zapoczątkowana w połowie grudnia ub.r. Do tego czasu scenariuszem bazowym są wahania euro w przedziale 4,06-4,18 zł.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1339452000&de=1339538340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>