Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Notowania złotego podążają w ślad za eurodolarem

0
Podziel się:

Zobacz, jak rysują się perspektywy dla euro i dolara.

Notowania złotego podążają w ślad za eurodolarem

Złoty pozostaje i wciąż pozostawał będzie pod głównym wpływem rynków globalnych, podążając przede wszystkim w ślad za notowaniami EUR/USD. Krajowe czynniki mają obecnie drugorzędną rolę. Aczkolwiek ich wpływ jest raczej korzystny dla złotego.

Środowy poranek przynosi ograniczone wahania złotego w relacji do głównych walut. O godzinie 09:35 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1262 zł, a USD/PLN 3,7724 zł. Wczoraj, w następstwie zdecydowanego odbicia w górę kursu eurodolara, wspólna waluta zakończyła dzień mocniejsza do złotego, podczas gdy dolar się osłabił. Dziś w dalszym ciągu zmiany na EUR/USD mogą wyznaczać ścieżkę zmian dla złotego.

Potencjalnych impulsów dla krajowego rynku walutowego w dalszym ciągu należy szukać na rynkach globalnych. Wprawdzie jeszcze przed południem w Sejmie pojawi się prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP), który przedstawi sprawozdanie z działalności banku centralnego w roku 2014, ale nie będzie to miało najmniejszego wpływu na notowania złotego. Podobnie jak ewentualne komentarze Marka Belki nt. polityki monetarnej, jakie mogą paść podczas rozmowy z dziennikarzami. Takiego wpływu będzie również pozbawiona popołudniowa publikacja przez GUS lipcowych danych nt. koniunktury gospodarczej.

Uwaga rynków globalnych, a więc i krajowych graczy, będzie za to się koncentrować na doniesieniach z Grecji i USA. Grecki parlament zajmie się dziś drugą częścią reform uzgodnionych z wierzycielami podczas ostatniego szczytu strefy euro, które to reformy mają warunkować przyznanie Grecji kolejnej pomocy finansowej. Rynki zakładają, że reformy te zostaną przegłosowane. I to już jest w cenach. Każdy inny scenariusz wywoła obawy inwestorów, zwiększając wśród nich awersję do ryzyka. To zaś spowoduje wyprzedaż złotego. Zwłaszcza w relacji do dolara.

Innym ważnym wydarzeniem dnia, ale tak samo jak w przypadku Grecji nie wydarzeniem kluczowym, będzie popołudniowa publikacja danych z amerykańskiego rynku nieruchomości. Oczekuje się, że w czerwcu sprzedaż domów na rynku wtórnym podskoczyła o 0,9 proc. w relacji miesięcznej. Lepsze dane wzmocnią dolara. W tym również w relacji do złotego. Słabsze wywołają odwrotną reakcję.

Sytuacja i nastroje na rynkach globalnych wyznaczają obecnie trendy w notowaniach EUR/PLN i USD/PLN. Ten stan szybko się nie zmieni. Przynajmniej do momentu publikacji kolejnej serii danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki. A więc do połowy sierpnia. Do tego czasu można oczekiwać, że z jednej strony złoty będzie podążał w ślad za EUR/USD. Z drugiej natomiast, po tym jak zniknęły obawy o Grecję, będzie utrzymywać się lekka presja na umocnienie polskiej waluty.

Sytuacja na wykresie EUR/PLN sugeruje, że po piątkowo-poniedziałkowym odbiciu w górę, które poprzedziła seria spadków wywołanych przez zmniejszenie strachu o Grecję, teraz euro może wrócić do spadków. Aczkolwiek ich dynamika nie będzie już tak duża jak w poprzednim tygodniu. Raczej należy się liczyć z powolnym osuwaniem kursu.

Kurs USD/PLN natomiast napotkał silne opory umiejscowione powyżej 3,80 zł. Jakkolwiek zdołały one zatrzymać wzrosty to obecnie nie ma żadnych sygnałów sugerujących mocniejszy ruch do dołu. Dlatego scenariuszem bazowym pozostaje jakaś forma stabilizacji poniżej wspomnianych oporów.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Admiral Markets
KOMENTARZE
(0)