Bez żadnego wpływu pozostaje też powtarzana przez podróżującego po Europie amerykańskiego sekretarza skarbu mantra. John Snow wyraźnie podkreśla, że Stany Zjednoczone nadal prowadzą politykę mocnego dolara i dodaje, że silna amerykańska waluta leży zarówno w krajowym i jak i międzynarodowym interesie. Rynek nie za bardzo wierzy jednak jego zapewnieniom. Panuje opinia, że administracja Busha dąży do osłabienia dolara i zniwelowania w ten sposób ogromnego deficytu handlowego. Podróżujący w tym tygodniu po Europie Snow podkreśla także jednak, że za wysoki deficyt handlowy i na rachunku obrotów bieżących Stanów Zjednoczonych odpowiedzialna jest także po części pogrążona w marazmie Europa. Zwiększona nerwowość na rynku jest też po części związana z oczekiwaniem inwestorów na wynik zaplanowanego na najbliższy weekend spotkania ministrów finansów grupy G20. Mówi się o tym, że mogą oni naciskać na Chiny, aby te zrewalutowały yuana.
Prognoza
Najbliższym oporem dla kursu EUR/USD jest poziom 1,3050 – syntetyczne maksimum ustalone w listopadzie 1995 r. Prawdopodobieństwo przebicia w górę tego poziomu jak na razie jest niewielkie. W okolicy tej bariery powinien pojawić się ponownie popyt na amerykańską walutę.