Wczorajsze względne uspokojenie sytuacji na eurodolarze pozwoliło na chwilę odetchnąć od ciągłych spadków tej pary walutowej.
Jednak dziś już nie można na to liczyć, ponieważ od rana kurs EUR/USD przesuwa się na południe i najwidoczniej strona podażowa będzie chciała wyznaczyć nowe lokalne minimum. Sprzyjać temu będą dzisiejsze publikacje makro, więc brak jest punktów obronnych przed takim scenariuszem. Aktualnie kurs wynosi 1,2750.
Czy dziś będzie powtórka z wczoraj?
Po wczorajszych dramatycznych stratach złotego dziś raczej trudno liczyć na zupełną stabilizację. Inwestorzy z pewnością będą chcieli wykorzystać atmosferę panującą na parach złotówkowych do wyciągnięcia dodatkowych zysków. Obecnie najważniejsze pary znajdują się sporo poniżej wczorajszych szczytów, choć zmiana o kilka groszy w ciągu paru godzin ostatnio nikogo nie dziwi, dlatego aktualnie nie można być niczego pewnym. Kurs EUR/PLN wynosi 3,8798, a USD/PLN 3,0435.
Kolejne słabe dane z Europy
Ostatni dzień tego tygodnia przyniesie nam trzy istotne publikacje. Pierwsze dwie z nich pojawią się o godzinie 10:00 i będą to dane wstępne o indeksach PMI dla sektorów usługowego i produkcyjnego w Strefie Euro. W przypadku PMI dla sektora produkcyjnego oczekujemy spadku do poziomu 44 pkt. (poprzednio 45 pkt.), a dla sektora usługowego spadku do poziomu 47 pkt. (poprzednio 48,4 pkt.).
Natomiast o godzinie 16:00 poznamy ilość sprzedanych domów na rynku wtórnym w USA. W tym przypadku spodziewamy się lekkiej poprawy sytuacji, gdyż liczba transakcji powinno wzrosnąć z 4,91 mln miesiąc temu do 4,93 mln obecnie. Dzisiejsze wiadomości wyraźnie będą sprzyjać dolarowi, co prawdopodobnie pomoże stronie podażowej zepchnąć eurodolara jeszcze niżej.