Waluty G10 niemal stoją w miejscu, rynek akcji jest w stanie lekkiego schłodzenia ostatnich wzrostów, ropa i złoto handlowane są płasko. Kalendarz przynosi sporą dawkę danych z USA, więc popołudnie może przynieść ostatni przed świętami zryw zmienności.
Na dwa dni przed świętami jest coraz gorzej z aktywnością na rynkach finansowych. Ci inwestorzy, którzy jeszcze są aktywni, bardziej są skupieni na domykaniu pozycji i porządkowaniu portfeli przed końcem roku, niż śledzeniu aktualnych wydarzeń (których też jest jak na lekarstwo).
Waluty G10 meandrują w granicach ostatnich zakresów wahań. Pozytywnie wyróżnia się SEK, który od wczoraj odczuwa pozytywne wibracje z jastrzębiego wydźwięku posiedzenia Riksbanku. Bank utrzymał stopę procentową na -0,5 proc., a także wydłużył program skupu aktywów o 6 miesięcy w wysokości 30 mld SEK. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami, ale zaskoczyło, że trzech członków zarządu Riksbanku chciało mniejszej ekspansji. Zwiększa to szanse na zatrzymanie QE od drugiej połowy 2017 r. i zdejmuje negatywną premię z SEK. Przy stopniowym wymieraniu carry trade (gdzie SEK był stroną finansującą) jest coraz więcej powodów, by wiedzieć silniejszą koronę.
Czwartek oferuje bogaty kalendarz z Ameryki Północnej, ale nie tylko. Najpierw sprzedaż detaliczna za listopad ze Szwecji może być ważna, gdyż solidny odczyt (prog. (2,7 proc. m/m) wesprze ostatni impuls umacniający koronę. Po południu z Kanady dostaniemy listopadową inflację CPI, gdzie spodziewany jest ujemny odczyt -0,2 proc. m/m. Słabo wygląda też konsensus dla sprzedaż detalicznej za październik (0,3 proc. m/m), jednak oczyszczona wartość bez sprzedaż samochodów już wygląda dużo lepiej (0,7 proc.). Z USA najpierw otrzymamy listopadowe dane o zamówieniach na dobra trwałe. Po silnym wzroście zamówień w październiku, ostatnie dane z przemysłu sugerują, że listopad przyniósł odreagowanie (prog. -4,8 proc. m/m).
Rewizje wydatków inwestycyjnych za sierpień i wrzesień powinny podnieść ostateczny szacunek dynamiki PKB w III kw. z 3,2 proc. do 3,3 proc. Indeks PCE Core za listopad ma wskazać przyspieszenie wzrostu cen do 1,8 proc. r/r, który zrównałby szczyty z 2012 r. Ponadto opublikowane zostaną dane o wnioskach o zasiłek oraz o dochodach i wydatkach Amerykanów, a także indeks wskaźników wyprzedzających. Będą to jednak odczyty drugorzędne.