Dzisiejsza sesja zagwarantowała nam sporo emocji. Za powyższy stan rzeczy odpowiedzialne były dane z USA oraz posiedzenie ECB i późniejsza konferencja z udziałem - Mario Draghiego. Jeżeli chodzi o dane z USA (do tej pory poznaliśmy głównie dane z amerykańskiego rynku pracy) to po ich publikacji można mieć mieszane odczucia, gdyż część odczytów wypadła lepiej inna gorzej od prognoz.
Jednak najistotniejszym wydarzeniem było dziś posiedzenie ECB i wspomniana późniejsza konferencja. Sama decyzja Banku nie była zaskoczeniem Europejski Bank Centralny nie zdecydował się zmienić wysokości stóp procentowych i utrzymał je na rekordowo niskim poziomie 0,5 proc. Jednak inwestorzy czekali do godziny 14.30, kiedy to miał przemawiać prezes ECB, na spotkaniu usłyszeliśmy między innymi, że stopy w Strefie Euro pozostaną na obecnym lub niskim poziomie przez dłuższy czas, a samo ożywienie jest zbyt słabe, aby całkowicie wykluczyć dalsze obniżki stóp, ponadto rozważana była możliwość dalszej obniżki. Po tych informacjach kurs pary EUR/USD mocno zniżkował docierając nawet do poziomu 1,3130, obecnie kurs eurodolara nieco odreagowuje i wynosi 1,3166.
Presja na złotego trwa
Jeżeli chodzi o wartość złotego, to patrząc przez pryzmat tego co działo się dziś w innych segmentach rynku finansowego w naszym kraju można powiedzieć, że złoty uniknął mocniejszej wyprzedaży. Oczywiście stracił nieco do dolara (0,38 proc), ale to nic w porównaniu z ponad 4 proc (obecnie) spadkami na WIG-u 20. Amerykańska waluta kosztuje obecnie 3,2511 PLN, zaś euro 4,2776 PLN. Rentowność polskiego długu w przypadku obligacji 10y wynosi 4,81 proc i wzrasta o 0,5 proc.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1501768800&de=1501859400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=ShComp&colors%5B1%5D=%23e823ef&tid=0&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>