Wraz z poprawą sytuacji na światowych parkietach, rosły notowania EUR/USD. Para ta po dwukrotnym przetestowaniu oporu na poziomie 1,2850 ostatecznie pokonała go, zwyżkując w okolice pierwszego silnego oporu czyli 1,3000. Poziom ten może ograniczać zwyżkę eurodolara, przynajmniej do momentu decyzji odnośnie kosztu pieniądza w USA. Decyzję Komitetu Otwartego Rynku poznamy o godzinie 19:15.
Rynek oczekuje cięcia stóp o 50 pb, pojawiają się również opinie, że może dojść do 75 punktowej obniżki. Nie oczekuje się natomiast braku jakichkolwiek kroków ze strony Rezerwy Federalnej. Silne wzrosty na giełdach w USA są w dużej mierze wspierane oczekiwaniami na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej. Presja wywierana na Fed jest duża i nikt nie spodziewa się, aby Fed chciał psuć optymizm panujący na rynkach finansowych. Po zgodnej z oczekiwaniami inwestorów decyzji FOMC wzrosty kursu EUR/USD mogą dziś być już ograniczone.
Spodziewać się można nawet realizacji zysków z zajmowanych długich pozycji i niewielkiego spadku notowań. Dalsze losy notowań EUR/USD będą zależne od światowych giełd. Jeśli Fed nie zaskoczy negatywnie graczy, to rozpoczęta korekta może być kontynuowana, a wraz z nią obserwować powinniśmy wzrosty EUR/USD. Pokonanie poziomu 1,3000 otwiera drogę do zwyżki w rejony 1,3200 - 1,3300.
Wraz ze wzrostem EUR/USD obserwowaliśmy również odreagowanie na rynku krajowym. Złoty drugi dzień z rzędu dynamicznie zyskiwał na wartości, odrabiając tym samy znaczną część strat z ubiegłego tygodnia. Para EUR/PLN zniżkowała w okolice poziomu 3,5500, a USD/PLN 2,7500.
Panikę zastąpiła euforia, co widać również po dużych wzrostach giełd z regionu.
Pamiętać jednak należy, że wszystkie silnie emocjonalne ruchy kursów walut są równie szybko korygowane. Oczywiście w przypadku dalszych wzrostów na giełdach, co obecnie jest dość prawdopodobne, złoty wciąż może zyskiwać na wartości. Poziomy EUR/PLN 3,5000 oraz USD/PLN 2,7000 mogą jednak wyhamować umocnienie polskiej waluty, a potem powinna nastąpić kolejna fala osłabienia.