Dziś zostało opublikowanych kilka odczytów makroekonomicznych, ale głównie takich, które nie miały większego lub zgoła żadnego wpływu na eurodolara.
Na przykład PKB Turcji w II kw. wzrósł o 2,1 proc., jak się okazało – czyli niżej niż zakładała prognoza (przewidująca 2,8 proc.).
Ważniejsze jest może to, że liczba wniosków o kredyt hipoteczny w USA zmalała w ostatnim tygodniu (w porównaniu z wcześniejszym) o 7,2 proc. Co ciekawe, krótko po tej publikacji, tj. po 13:00, umocnił się dolar (w stosunku do euro). Wykres zszedł do 1,29 i w tej okolicy jest ok. 15:30. Przypomnijmy, że maksymalnie zbliżaliśmy się dziś do 1,2960, co było rodzajem korekty wzrostowej - dość efemerycznej, jak widać.
Jutro w programie dane o inflacji CPI z Niemiec za sierpień (o 8:00) oraz o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w USA (o 14:30).
Wysoki lot
Para USD/PLN wahała się dziś mniej więcej pomiędzy 3,2420 a 3,26, obecnie mamy 3,2570. Ogólnie w dalszym ciągu perspektywy są dla złotego słabe. Na EUR/PLN jest jednak 4,2024, co i tak stanowi lekkie wzmocnienie w porównaniu ze szczytami powyżej 4,2140 z poranka.
W ogólności jednak, jak już pisaliśmy rano, na tej parze mamy szeroką konsolidację w długim terminie (od 4,17 do 4,2350). Dzisiejsze maksima w zasadzie także można uznać za testowanie nieco niższego, lokalnego oporu w obrębie tej konsolidacji.