Polskie dane mogą mieć wpływ, ale tylko na pary powiązane ze złotym, natomiast w przypadku EUR/USD liczyć się będą plotki i fakty z Grecji. Tak naprawdę jednak czekamy przynajmniej do piątku, kiedy to okaże się, na ile poważnie obie strony - Grecja i kraje Strefy Euro, z Niemcami na czele - traktują ultimatum, jakie postawiono Atenom.
Niewykluczone, że Zachód traktuje je znacznie mniej poważnie niż można by wnioskować po mocnych słowach Wolfganga Schaeuble (ministra finansów Niemiec). I podobnie Grecja liczy na to, że temat uda się jeszcze przeciągnąć.
Tym niemniej ogólne nastroje nie są zbyt dobre. Fakt, że eurodolar nie idzie gwałtownie w dół, ale równocześnie ma poważne problemy z trwałym i mocnym wyjściem ponad okolice 1,1440. Dziś pewien wpływ na sytuację mogą mieć dane z USA (o 14:30 dotyczące rynku nieruchomości oraz o 15:15 na temat dynamiki produkcji przemysłowej), a także zapiski z posiedzenia Fed (FOMC, mówiąc ściślej), które poznamy jednak dopiero o 20:00. Rozjaśni to trochę kwestię tego, na ile władze monetarne USA są gotowe do zacieśniania polityki.
Jeśli w piątek faktycznie nie będzie porozumienia greckiego, to eurodolar pójdzie w dół – nawet, gdyby miało się okazać, że pod sam koniec lutego uda się wypracować jakiś kompromis na ostatnią chwilę. Tym niemniej do tego czasu trzeba liczyć się z możliwością wsparć na 1,1315 czy 1,1270.
**Osłabiony PLN**
Na EUR/PLN notujemy 4,1890, złoty jest więc dość słaby, biorąc pod uwagę najlepsze kursy z kilku ubiegłych dni. Walucie nie służą nastroje na światowych rynkach, ani też fakt, że wczorajsze dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach nie ukształtowały się w pełni jednoznacznie (wynagrodzenia wypadło lepiej od prognoz co do dynamiki, zatrudnienie gorzej). Dziś, w kontekście mocy złotego, ale też i zakresu przewidywanej marcowej obniżki stóp, istotne będą odczyty z godziny 14:00 – na temat produkcji przemysłowej w Polsce i sprzedaży detalicznej. W przypadku sprzedaży prognoza to wzrost o 0,6 proc. r/r (poprzednio było to 1,8 proc. r/r), natomiast w kwestii produkcji założeniem rynkowym jest zwyżka o 1,8 proc. r/r (wobec 7,9 proc. r/r w grudniu).
Dobre wyniki zwiększą prawdopodobieństwo tego, że obniżka stóp będzie tylko o 25 pb, a jednocześnie mogą lokalnie nieco umocnić złotego. Na USD/PLN mamy 3,6730, to ani wczorajsze minima, ani maksima, tak więc teoretycznie można myśleć nawet o 3,6530, jeśli sytuacja rozwinie się pomyślnie. Generalnie jednak nie sądzimy, by już teraz, w najbliższych dniach, całkiem odwrócił się ogólny trend na USD/PLN, zwłaszcza, że temat Grecji nie jest rozwiązany.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483225200&de=1498834860&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=KGH&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>