Dane na temat sierpniowej inflacji CPI w Polsce są zgodne z konsensusem na poziomie -0,4 procent miesiąc do miesiąca i -0,3 procent rok do roku, co sprawia, że dyskusja na temat skali cięcia stóp procentowych przez RPP pozostaje otwarta. Zresztą dzisiejsza wypowiedź Andrzeja Rzońcy z RPP, którego zdaniem nie należy w ogóle obniżać stóp procentowych, bo spowolnienie gospodarcze w kraju będzie krótkotrwałe (do końca roku), pokazuje, jak duża polaryzacja stanowisk jest obecnie w Radzie.
Dane nt. inflacji nie wpłynęły zbytnio na rynek długu, gdzie jesteśmy po zwyżkach rentowności obligacji rządowych z ubiegłego tygodnia, co było reakcją na raport FED z San Francisco z ubiegłego poniedziałku. Sugerował on, że rynek jest spóźniony z oczekiwaniami odnośnie podwyżek stóp procentowych w USA.
Na wykresach PLN jest stabilnie. USD/PLN nieco drożeje ponad 3,25 za sprawą ruchu spadkowego na EUR/USD, z kolei EUR/PLN utrzymuje się poniżej 4,20. Dzisiaj o godz. 14:00 poznaliśmy też dane nt. deficytu na rachunku obrotów bieżących, który w lipcu zmniejszył się do 173 mln EUR wobec 391 mln EUR w lipcu. Dane te pozostały jednak bez wpływu na złotego.
Do kolejnej decyzji RPP pozostały 3 tygodnie, stąd też ważniejsze od spekulacji nt. skali cięcia stóp będą w najbliższym czasie inne kwestie. Po pierwsze kształt nowego rządu Ewy Kopacz, która dzisiaj dostała oficjalną nominację od prezydenta Komorowskiego – kluczowe będzie to kto obsadzi resort ministra finansów, zwłaszcza, że pojawiają się głosy o wymianie ministra Szczurka. Po drugie i to będzie miało o wiele większy wpływ na złotego – reakcja na komunikat amerykańskiego FED w najbliższą środę.