Po dynamicznym spadku wartości polskiego złotego w pierwszej połowie poprzedniego tygodnia, kolejne dni przyniosły uspokojenie na rynku rodzimej waluty i delikatne odbicie jej notowań w górę. Niemniej, poniedziałkowa sesja rozpoczyna się powrotem do pesymistycznych nastrojów na rynku złotego. Jego wartość dziś rano spada, aczkolwiek warto nadmienić, że nie jest to duża zniżka.
Notowania indeksu BOSSAPLN w ciągu ostatnich kilku godzin spadały, przybliżając się po raz kolejny do poziomu 96 pkt. Bariera ta jest ważnym testem siły strony podażowej na rynku polskiego złotego.
Cieniem na wartości polskiej waluty może położyć się sytuacja na szerokim rynku walutowym. Euro znajduje się pod presją kluczowych wydarzeń politycznych w Europie, które miały miejsce w miniony weekend. Chociaż sytuacja w Niemczech nieco uspokoiła nastroje, to we Włoszech niepewność dotycząca przyszłej polityki tego kraju tylko wzrosła, a to negatywnie wpływa na wartość euro. Polski złoty, jako waluta uznawana za relatywnie ryzykowną, może otrzymać cios rykoszetem. Uzależnienie wahań wartości polskiej waluty od sytuacji na EUR/USD może się więc utrzymać.
Osłabienie PLN wyraźnie widać na wykresie kursu USD/PLN, który dzisiaj mocno odbija w górę po spadkowej końcówce poprzedniego tygodnia. Ważną barierą dla strony popytowej na wykresie tej pary walutowej są okolice 3,42 – jeśli zostaną one pokonane, to przed notowaniami USD/PLN otworzy się droga do dalszych dynamicznych zwyżek.
Tymczasem na wykresie EUR/PLN początek tygodnia jest spokojniejszy. Notowania tej pary walutowej delikatnie kierują się na północ, poruszając się w okolicach poziomy 4,19, który stanowi istotny techniczny poziom oporu.
Kalendarz danych makro dla Polski jest dzisiaj pusty, więc wartość rodzimej waluty będzie poruszać się pod dyktando sytuacji na szerokim rynku. Dzisiaj opublikowane zostaną ważne dane makro zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Ważne informacje w Polsce będą miały miejsce dopiero w środę, kiedy to RPP podejmie decyzje ws. stóp procentowych.