Tuż przed rozpoczęciem sesji europejskiej doszło wprawdzie do niewielkiej korekty, ale aktualnie znajdujemy się w rejonie poziomu 1,3560, co oznacza, że strona popytowa nie odpuszcza jeszcze tak łatwo. Dziś inwestorzy nie mają co liczyć na wysyp danych makro, które mogłyby wskazać kierunek dalszych zmian kursu eurodolara, dlatego kluczową rolę może dziś odgrywać analiza techniczna.
Straty praktycznie odrobione
Nocne wzrosty eurodolara pomogły parom złotówkowym odrobić piątkowe straty, dzięki czemu dziś rano znajdujemy się w okolicach lokalnych minimów. Jak zwykle to para USD/PLN żywiej zareagowała na zyski eurodolara, a kurs EUR/PLN spadł nieco mniej. Jednak w obu przypadkach obecna sytuacja wygląda bardzo dobrze, choć należy pamiętać , że nadal jesteśmy uzależnieni od sytuacji na rynkach globalnych, a konkretniej od nastrojów inwestorów zagranicznych. Dlatego ewentualne pojawienie się niespodziewanych złych wiadomości może zaszkodzić również złotemu.
Sprzedaż detaliczna w Strefie Euro
W dniu dzisiejszym poznamy jedynie dwie nowe wiadomości makro i obie pojawią się o godzinie 11:00. Napłyną wówczas dane przede wszystkim o dynamice sprzedaży detalicznej w Strefie Euro, która według oczekiwań rynku ma spaść z -2,2% r/r do -2,5%, a także o inflacji PPI. Spodziewany jest odczyt na poziomie -1,6% r/r, co będzie oznaczało pogłębienie tempa spadku cen z -0,5% w miesiącu poprzednim. Tak niewielka ilość danych, z których praktycznie tylko sprzedaż detaliczna może mieć nieznaczny wpływ na kurs, powinna przyczynić się do bardziej spokojnego przebiegu sesji.