Główna para walutowa, po porannym nieznacznym wzroście kursu, przez resztę dnia podążała na południe. Obecnie kurs tej pary wynosi 1,2868. Podczas dzisiejszej sesji nie mieliśmy istotnych odczytów makroekonomicznych. W trakcie najbliższych godzin uwaga inwestorów skupi się zapewne na bieżącej sytuacji na wykresie oraz wystąpieniu Jamesa Bullarda i Williama Dudleya (regionalnych szefów Fed), jednak te wystąpienia nie powinny spowodować dużej zmienności.
Dla przyszłej wartości tej pary istotny będzie dzień jutrzejszy, kiedy to Ben Bernanke wystąpi przed Komitetem Ekonomicznym amerykańskiego senatu, poza tym poznamy protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Na gruncie analizy technicznej kurs nadal znajduje się w trendzie spadkowym, choć od kilku dni widoczna jest konsolidacja w okolicach 1,2850, a żadna ze stron nie może znaleźć istotnego impulsu który pozwoliłby jej przejąć inicjatywę.
Dzisiejszy odczyt o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej nie wywarł dużego wpływu na wartość złotego. Przypomnijmy, że produkcja przemysłowa za kwiecień w Polsce wzrosła o 2,7 proc. w relacji rocznej wobec konsensusu na poziomie 2,8 proc. Kiepsko wypadły dane o produkcji budowlano montażowej: w ujęciu rocznym spadła ona o 23,1 proc, natomiast odczyt wyrównany sezonowo o 23,5 proc. W nadchodzących dniach czekają nas kolejne ważne odczyty z naszego kraju.
Złoty w głównej mierze pozostaje zależny od kwotowań głównej pary walutowej. Obecnie dolar kosztuje 3,2564 PLN, zaś euro 4,1839 PLN.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1388563200&de=1396624500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=BAK&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>