Dzień rozpoczynamy od nieznacznego osłabienia naszej waluty. Krótko przed godziną dziewiątą euro wyceniano na 3.8750 zł., a dolar kosztował prawie 3.29 zł. co przekłada się na spadek odchylenie od parytetu do poziomu 15.9% po mocnej stronie.
W czwartek złoty tracił na wartości, kontynuując korektę po wyraźnych wzrostach, jakie obserwowaliśmy od połowy zeszłego tygodnia. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu do pogorszenia nastrojów przyczyniła się trwająca wyprzedaż węgierskiego forinta, będąca następstwem obniżenia długoterminowego ratingu. Bez wątpienia jednak realizacja zysków zbiegła się w czasie z aprecjacją wspólnej waluty po wypowiedziach przedstawicieli ECB, sugerujących kolejne podwyżki stóp procentowych w strefie euro. W efekcie kurs EURPLN na koniec dnia zwyżkował w okolice 3.88 zł. natomiast na rynku USDPLN poza sporą zmiennością większych zmian w stosunku do otwarcia nie obserwowaliśmy i sesja krajowa zamknęła się nieznacznie poniżej poziomu 3.28.
Koniec tygodnia powinien przynieść wyraźne wyhamowanie tendencji spadkowej naszej waluty. Z kraju nie oczekujemy istotnych publikacji makroekonomicznych warto zatem zwrócić uwagę na technikę oraz zachowanie rynku eurodolara. Kurs EURPLN dotarł do ważnego oporu przy poziomie 3.88, który powinien skutecznie obronić nasza walutę przed dalszymi stratami. Warto zwrócić uwagę, iż w tych rejonach przebiega górne ograniczenie kanału spadkowego, w jakim kurs EURPLN porusza od początku listopada. Odbicie od tego poziomu wskazywałoby na duże prawdopodobieństwo powrotu kursu w okolice 3.85. Na rynku USDPLN również dotarliśmy w okolice linii trendu spadkowego naruszając jednocześnie opór przy cenie 3.28. Uwzględniając nieznaczne umocnienie dolara wobec wspólnej waluty oczekiwałbym w dniu dzisiejszym wahań w granicach 3.26 – 3.29.
