Eurodolar, rynki akcji – niewiele konkretów
Grecja – parlament przyjął podatek od nieruchomości; w ciągu najbliższych kilku tygodni musi przegłosować jeszcze bardziej bolesne zmiany, m.in. obniżki emerytur i płac w sektorze budżetowym; ewentualna utrata stabilności greckiego rządu to cały czas pewne ryzyko niekontrolowanej niewypłacalności
Misja w Atenach – rozmowy z szefami misji mogą rozpocząć się już dziś, jednak wszystko wskazuje na to, iż ostateczna decyzja EcoFinu zostanie podjęta później niż się pierwotnie spodziewano (najbliższy weekend)
Lewarowany EFSF – wszystko wskazuje na to, że Europa chce najpierw przyjąć EFSF w formule ustalonej na lipcowym szczycie, a dopiero później ewentualnie wprowadzić dalsze zmiany. To zaś oznacza, iż proces ten będzie wymagał czasu, a to oznacza niepewność
Drugi pakiet pomocy – mógłby zawierać decyzję o większym umorzeniu greckiego długu, jednak na razie nie ma żadnych czytelnych wskazówek w tym temacie
Ogólnie, w kwestii europejskiej jest dość dużo chaosu a politycy nie robią wiele, aby go wyeliminować. Wydaje się więc, iż wczorajsza euforia rynków była przedwczesna – zwłaszcza, iż była oparta o lewar w EFSF, co nie jest kluczową kwestią (pomijając, iż jest również bardzo niepewną kwestią). Kluczową sprawą jest umorzenie części greckiego długu, dokapitalizowanie banków oraz przywrócenie wzrostu w Europie.
Przyglądając się notowaniom kontraktów na amerykański indeks S&P500 widać, iż układ kolejnych lokalnych dołków i szczytów staje się niekorzystny dla byków. Jeśli w najbliższym czasie kupującym nie uda się wyprowadzić notowań powyżej 1215 pkt., prawdopodobieństwo powrotu poniżej 1100 pkt. wyraźnie wzrośnie.
Srebro – nieudany test oporu
Po gigantycznej przecenie srebra w ubiegłym tygodniu, ten tydzień przyniósł pewne odreagowanie. Bykom jednak zabrakło sił w nieprzypadkowym miejscu – poziom 33,40 USD za uncję to wcześniejsze silne wsparcie (mamy więc zamianę wsparcia w opór). Cofnięcie spod tego poziomu oznacza, iż sprzedający znów mają przewagę i cena może zmierzać w kierunku poniedziałkowego minimum (26,34 USD).
W kalendarzu – dane z USA, Bernanke
Poza nieustającym tematem Europy mamy dziś publikację amerykańskich danych – zamówienia na dobra trwałego użytku (14.30, konsensus -0,6% m/m, +0,1% m/m bez środków transportu) oraz dane o zapasach paliw (16.30).
O 23.00 naszego czasu czeka nas jeszcze wystąpienie Bena Bernanke, nie będzie jednak bezpośrednio poświęcone polityce Fed.