Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Przybywa długich pozycji w dolarze

0
Podziel się:

Z pewnością hitem tygodnia dla inwestorów będą dane dotyczące lipcowej zmiany dynamiki cen producentów i konsumentów w USA, publikowane odpowiednio we wtorek i środę.

Z pewnością hitem tygodnia dla inwestorów będą dane dotyczące lipcowej zmiany dynamiki cen producentów i konsumentów w USA, publikowane odpowiednio we wtorek i środę.

Można przypuszczać, że rynek oczekuje mocniejszych figur wskazujących na wzrost presji inflacyjnej za oceanem, mając w pamięci opublikowane w piątek dane dotyczące sprzedaży detalicznej i cen importu, które w analogicznym okresie wzrosły w gospodarce amerykańskiej powyżej oczekiwań rynkowych. Kurs EUR/USD zniżkował w odpowiedzi na obawy o możliwe zaostrzenie polityki pieniężnej przez FED podczas wrześniowego posiedzenia, osiągając na poniedziałkowej sesji minimum na poziomie 1,2707. Jeśli obawy inwestorów znajdą potwierdzenie w danych o inflacji, możliwa jest dalsza aprecjacja dolara względem euro.

Pozytywnego dla dolara obrazu sytuacji nie zmieniły dzisiejsze publikacje ze strefy euro. II kwartał przyniósł bowiem państwom 12-stki wzrost PKB rzędu 0,9% w ujęciu kwartalnym i 2,4% w ujęciu rocznym przy oczekiwaniach odpowiednio na poziomie 0,8% i 2,3%. Biorąc pod uwagę retorykę władz monetarnych strefy euro, jaką słyszeliśmy w uzasadnieniu sierpniowej decyzji o wzroście kosztu pieniądza do poziomu 3,0%, powyższe dane dają podwaliny pod dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej. Z drugiej strony, największa europejska gospodarka Niemiec pochwaliła się gorszymi wynikami. Wzrost PKB Niemiec w II kw. wyniósł w ujęciu kwartalnym 0,9% (oczekiwania 0,8%), lecz w ujęciu rocznym rozczarował wykazując zwolnienie do 1,0% wobec 1,4% w I kw. (oczekiwane 1,8%). Dane z Niemiec nie są zaskakujące, gdyż już wcześniej publikacje wskaźników ZEW i Ifo wskazywały na ochłodzenie koniunktury.

W kraju atmosfera raczej senna ze względu na długi weekend i perspektywę braku notowań w dniu jutrzejszym. Złoty tracił w tych warunkach na wartości wobec głównych walut naśladując zachowanie walut regionu. Z danych makro poznaliśmy wartość podaży pieniądza M3, która jak podał NBP, wzrosła w VII o 0,6% (oczekiwane 0,3%). Publikacja ta nie zrobiła większego wrażenia na inwestorów, którzy większą uwagę zwrócą na dane dotyczące lipcowej inflacji CPI (środa) i PPI (piątek). Publikacje z kraju pozostaną jednak w cieniu tych zza oceanu, gdyż to rynek międzynarodowy wskaże kierunek notowaniom złotego.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)