_ KOMENTARZ KRAJOWY _
USD/PLN i EUR/PLN
W środę notowania naszej waluty wzrosły. Cena dolara spadła z 3,8140 do 3,7895. Z 4,1500 do 4,1100 zniżkowała również cena euro.
Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynku i na zakończonym dziś posiedzeniu zdecydowała się na obniżenie poziomu głównych stóp procentowych o 25 pkt bazowych. Dokładnie takiego cięcia oczekiwali analitycy. Rada utrzymała również neutralne nastawianie w prowadzonej polityce pieniężnej. W opublikowanym o godz. 16:00 komunikacie RPP podała, że podjęto decyzję o obniżeniu stóp głównie ze względu na utrzymującą się niską inflację. Rada wskazała, że zagrożeniem dla utrzymującego się trendu spadkowego inflacji może być wzrost cen ropy oraz przekroczenie w tym roku zaplanowanego deficytu sektora finansów publicznych. Podczas konferencji prasowej Leszek Balcerowicz powiedział, że planowany przez resort finansów proces skupowania walut obcych na obsługę polskiego długu zagranicznego powinien być przejrzysty.
O godz. 16.30 jeden dolar wyceniany był na 3,7980 złotego, a jedno euro na 4,1230 złotego (odchyl.– 7,57 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Rada nie zaskoczyła. Rynek oczekuje, że do końca roku poziom stóp procentowych może być jeszcze obniżony o ok. 100 pkt, oczywiście dalej metodą „małych kroczków”. Notowania złotego mogą jeszcze nieznacznie zwyżkować. Nie wydaje się jednak, aby przy obecnej, bardzo napiętej sytuacji na rynku międzynarodowym, naszej walucie udało się wzmocnić bardziej niż do odchylenia na poziomie minus 8,0/8,2 proc.
Strategia:
Pozostań neutralny
_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _
USD/JPY i EUR/JPY
Podczas środowej sesji azjatyckiej kurs USD/JPY po wygłoszeniu przez prezydenta Bush’a orędzia o stanie państwa zniżkował o 90 pkt z 118,77 do 117,87.
Sesja europejska upłynęła jednak pod hasłem konsolidacji notowań amerykańskiej waluty do jena w zakresie 117,90 – 118,35. Inwestorzy w dalszym ciągu obawiają się, że spadki kurs USD/JPY poniżej poziomu 118,00 mogą skłonić władze Japonii do zainterweniowania na rynku. Japoński premier Junichiro Koizumi podkreślił, że obserwowana na tokijskiej giełdzie wyprzedaż akcji jest po części spowodowana silnym jenem.
O godz. 16.30 jeden dolar wyceniany był na 118,20 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Notowania amerykańskiej waluty do jena powinny konsolidować się w szerokim przedziale pomiędzy poziomami 117,60 – 118,40.
Strategia:
Pozostań neutralny
EUR/USD
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego na rynku zrobiło się bardzo nerwowo. Tuż przez zaplanowanym na godz. 3:00 wygłoszeniem przez prezydenta Busha orędzia o stanie państwa kurs EUR/USD zwyżkował z 1,0825 do 1,0880. Ton wystąpienia Busha w Kongresie był ostry. Prezydent USA podkreślił, że Stany Zjednoczone są przygotowane do wojny z Irakiem nawet jeśli nie otrzymają na to mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podkreślił również, że zwróci się o zwołanie 5 lutego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wtedy to sekretarz stanu USA Colin Powell ma przedstawić dowody na to, że Irak posiada broń masowego rażenia. W pierwszych godzinach środowej sesji przecena dolara była kontynuowana, a kurs EUR/USD sięgnął poziomu 1,0899.
W kolejnych godzinach handlu cena euro do dolara powróciła w okolice poziomu 1,0850. Wpływ na nieznaczny spadek kursu EUR/USD miały m.in. informacje napływające z Niemiec o obniżeniu przez rząd prognozy tempa wzrostu gospodarczego tego kraju w 2003 r. do 1 proc. z 1,5 proc. wcześniej oraz o podwyższeniu prognozy średniego poziomu bezrobocia z 4,06 mln osób do 4,2 mln osób. Po słabym otwarciu sesji na Wall Street cena euro ponownie zaczęła wzrastać, a inwestorzy oczekiwali na przedstawianą o godz. 20:15 czasu polskiego przez Federalny Komitet Otwartego Rynku decyzję w sprawie dalszego kształtu polityki pieniężnej USA. Analitycy prognozowali, że poziom stóp procentowych pozostanie niezmieniony.
O godz. 16.30 jedno euro wyceniane było na 1,0860 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Jak na razie brakuje czynników mogących wywołać dalszą przecenę dolara (tzn. kurs EUR/USD powyżej poziomu 1,0900/1,0910). Dla rynku bardzo ważne będą publikowane w czwartek dane z USA o PKB za IV kwartał 2002 r. Analitycy oczekują, że tempo wzrostu gospodarczego wyniosło 0,7 proc. wobec 4,0 proc. w III kwartale.
Strategia:
Pozostań neutralny