W czwartek rano kurs EUR/USD pierwszy raz w swej krótkiej historii, pokonał poziom 1,4 dolara.
Euro, które w transakcjach bezgotówkowych funkcjonuje od 1999 roku, a w obiegu gotówkowym od 2002 roku, wzrosło w relacji do dolara do poziomu 1,4035, ustanawiając nowy rekord wszech czasów.
Przed godziną 8:00 para ta testowała jeszcze poziom 1,3980 dolara.
Dzisiejszy wzrost notowań EUR/USD jest w dalszym ciągu pochodną wtorkowej decyzji Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), który obniżył główną stopę procentową w USA o 50 punktów bazowych do 4,75 proc.
Ten agresywny ruch nie tylko zmniejszył na niekorzyść dolara dysproporcję w poziomie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i strefie euro, ale również potwierdził istnienie poważnego zagrożenia wystąpienia recesji w USA.
Poranne silne umocnienie euro w relacji do dolara w sposób zdecydowany zwiększa negatywny sentyment do amerykańskiej waluty, zapowiadając kontynuację tego procesu w kolejnych godzinach.
Oczekiwanie na popołudniowe wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke, który będzie poruszał temat kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, może dodatkowo osłabiać dolara. Przy obecnych antydolarowych nastrojach, również publikowane dziś dane makroekonomiczne z USA (ilość noworejestrowanych bezrobotnych oraz indeksy LEI i Fed z Filadelfii) stanowią potencjalny impuls do przeceny „zielonego".
Już nieznacznie gorsze od oczekiwań odczyty mogą do osłabić, natomiast korzystne dane nie muszą go wzmocnić.
Aktualna sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD preferuje kupujących. Ulegnie ona zmianie dopiero z chwilą przełamania strefy wsparć 1,3910-1,3926, jaką tworzy 5-tygodniowa linia hossy (1,3910), połowa wtorkowych długich białych świec na wykresie dziennym (1,3920) i godzinowym (1,3926) oraz szczyt z 13 września br. na wykresie godzinowym (1,3923).
Wówczas prawdopodobieństwo spadków i wzrostów w kolejnych dniach będzie porównywalne.
O godzinie 9:06 kurs EUR/USD testował poziom 1,4024 dolara.