Rozczarowaniem była dzisiaj dynamika produkcji przemysłowej, która spadła w lutym o 0,5 proc. m/m (szacowano -0,3 proc. m/m), a dane za styczeń zrewidowano do +0,8 proc. m/m z +0,9 proc. m/m.
Jednocześnie zmalało wykorzystanie mocy produkcyjnych – do 76,7 proc. z 77,1 proc. Dane mogą niepokoić, jednak rynek się tym nadmiernie nie przejął. Model CME FEDWatch wycenia prawdopodobieństwo czerwcowej podwyżki stóp na 51 proc. (+1 p.p. od rana). To „zasługa” danych nt. inflacji CPI, które poznaliśmy o godz. 13:30. W ujęciu miesięcznym spadła ona w lutym o 0,2 proc. (tak oczekiwano), ale w rocznym wzrosła o 1,0 proc. (spodziewano się wyhamowania do 0,9 proc. z 1,4 proc. Z kolei istotniejsze dane bazowe (CPI Core) wskazały na przyspieszenie wzrostu do 0,3 proc. m/m i 2,3 proc. r/r. W efekcie dolar kontynuował dzisiaj wcześniejsze wzrosty.
Przed nami kluczowe informacje z FED - godz. 19:00 to publikacja komunikatu po posiedzeniu, a także projekcji makroekonomicznych, a o godz. 19:30 rozpocznie się konferencja szefowej FED. Naszym zdaniem informacje te powinny być pozytywne dla dolara, zwłaszcza, że FED raczej nie będzie tonował rosnących oczekiwań, co do podwyżki stóp w najbliższe wakacje.
Układ techniczny na EUR/USD zaczyna być bardziej spadkowy. Notowania testują właśnie istotne okolice wsparcia 1,1050-59, których mocne naruszenie w najbliższych godzinach będzie potwierdzeniem spadkowego nastawienia na kolejne dni. Kolejne ważne rejony to 1,0935-50 i okolice 1,0820.
Mimo teoretycznie lepszych danych z rynku pracy (większy spadek nowych wniosków od bezrobotnych, a także wyższy wzrost dynamiki wynagrodzeń) funt nie zaliczy dzisiejszego dnia do udanych. Nastroje popsuła rewizja danych nt. PKB na ten rok i kolejne lata (odpowiednio do 2,0 proc. 2,4 proc. w tym roku, do 2,2 proc. z 2,5 proc. w przyszłym, oraz do 2,1 proc. z 2,4 proc. w 2018 r.), jaką przedstawił George Osborne w brytyjskim parlamencie. Dodatkowo zaznaczył on, że dane mogą zostać mocno zrewidowane w przypadku zaistnienia scenariusza Brexitu.
Na wykresie GBP/USD mieliśmy dzisiaj naruszenie wsparcia przy 1,4078 (dołek z 21 stycznia). To może sugerować kontynuację trendu spadkowego rozpoczętego na początku tygodnia, jeżeli założymy, że USD nie wycenia jeszcze bardziej „jastrzębiej” retoryki, jaką FED może zaprezentować dzisiaj wieczorem. W takim układzie należałoby spodziewać się „rychłego” testowania okolic 1,40.