Rynek dolara wysyła ostatnio mieszane sygnały. Artykuł w WSJ utwierdza rynek w tym, że marcowe posiedzenie FED nie przyniesie większego przełomu odnośnie przekazu w kwestii terminu ponownego zacieśnienia polityki, a Rezerwa Federalna nie ma łatwego zadania.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs USD/CNY na poziomie 6,5106 wobec 6,5041 wczoraj (pierwsze osłabienie juana od 5 sesji) i jednocześnie wpompował w rynek 15 mld CNY w ramach 7-dniowych operacji repo (wczoraj było to 30 mld CNY). Pojawiły się spekulacje, że w tym roku rząd będzie dążył do zwiększenia deficytu budżetowego, ale poprzez cięcia podatków, a nie szeroki program wzrostu wydatków
Japonia: Premier Shinzo Abe przyznał, że rząd nie przygotowuje w tym momencie nadzwyczajnego programu stymulacyjnego dla gospodarki. Zdementował też pojawiające się plotki nt. możliwości przeprowadzenia wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Australia: Indeks zaufania konsumentów Westpac obniżył się w marcu do 99,1 pkt. z 101,3 pkt. wcześniej. Dynamika zaciąganych pożyczek spadła w styczniu o 3,9 proc. m/m (najwięcej od 8 miesięcy).
Korea Północna: Tamtejszy reżim poinformował o udanych testach zminiaturyzowanej bomby wodorowej o znacznie większej sile rażenia, niż wcześniejsze ładunki.
Wielka Brytania: Pałac Buckingham zdementował spekulacje gazety The Sun, jakoby Królowa Elżbieta II miała w rozmowie z wicepremierem Nickiem Cleggiem wyrazić swoje sceptyczne stanowisko nt. pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Zdaniem członka Banku Anglii, Martine'a Weale'a nadal istnieje większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp w przyszłości, niż ich obniżenia, chociaż bank centralny posiada też wiele innych możliwości stymulacji gospodarki, gdyby zaszła taka potrzeba (powrót programu QE).
USA: Zdaniem wpływowego komentatora WSJ, Jona Hilsenratha, FED nie zmieni stóp procentowych na przyszłotygodniowym posiedzeniu, a kwestię terminu kolejnej podwyżki pozostawi otwartą, zwracając też uwagę na utrzymującą się niepewność co do perspektyw globalnego wzrostu gospodarczego. Dziennikarz zwraca jednak uwagę, że szefowa FED będzie musiała umiejętnie formułować swój przekaz do rynku, aby z jednej strony nie zamykać możliwości wcześniejszej podwyżki stóp (jeżeli sytuacja w gospodarce zaczęłaby się szybciej poprawiać), a z drugiej strony unikać podawania nawet szacunkowych terminów ze względu na utrzymujące się ryzyko zaistnienia niekorzystnych dla gospodarki scenariuszy.
Naszym zdaniem: Rynek dolara wysyła ostatnio mieszane sygnały. Artykuł w WSJ utwierdza rynek w tym, że marcowe posiedzenie FED nie przyniesie większego przełomu odnośnie przekazu w kwestii terminu ponownego zacieśnienia polityki, a Rezerwa Federalna nie ma łatwego zadania. Do powyższej łamigłówki można dodać też Chiny, które przy braku dodatkowej stymulacji gospodarki ze strony tamtejszych władz, pozostaną w kolejnych miesiącach przysłowiowym „centrum globalnej niepewności”, a obawy związane z ryzykiem twardszego lądowania gospodarki, czy też dewaluacji juana (dopiero po wyborach prezydenckich w USA?) będą co jakiś czas powracać. Z drugiej strony nie można pomijać faktu, że ostatnie dane makro z USA były lepsze (rynek pracy nie dyskontuje żadnego spowolnienia!), rynek surowców zdaje się stabilizować po silnych spadkach, a oczekiwania rynku, co do terminu pierwszej podwyżki stóp przesunęły się w wiosny 2017 r. na wrzesień 2016 r. (model CME FEDWatch). Innymi słowy, w przyszłym tygodniu istnieje większe ryzyko
zaskoczenia bardziej „jastrzębimi”, niż „gołębimi” aspektami sygnałów z FED.
Wykres dzienny koszyka BOSSA USD pokazuje, że o ile udało się wybronić okolice wsparcia przy 81,70 pkt., to trudno jest wykreować większy ruch w górę (chociażby do ważnego oporu przy 82,25 pkt.). To, jak wypadną kolejne dni będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak zareagują inne waluty – głównie euro po jutrzejszym posiedzeniu ECB, ale i też NZD po dzisiejszym komunikacie RBNZ o godz. 21. Szanse na cięcie stóp z obecnych 2,50 proc. rynek wycenia na mniej niż 30 proc., ale kluczowy będzie komunikat, który będzie ustawiał oczekiwania na kolejne miesiące.
_ Wykres dzienny BOSSA USD _
_ _
Na wykresie NZDUSD widać, że popyt na NZD próbuje przejąć inicjatywę prowadząc do testu ostatnich szczytów przy 0,6814-18. Wskaźniki nie dają jednak jednoznacznych sygnałów, które mogłyby potwierdzać scenariusz, że w/w poziomy zostaną wyraźnie złamane. W przypadku rozczarowania komunikatem RBNZ może nas czekać szybki test linii trendu wzrostowego opartej o styczniowe minima, która przebiega obecnie przy 0,6620. Nie zapominajmy też, ze na notowaniach NZD mogą też ciążyć Chiny, jeżeli kolejne dane makro publikowane w tym tygodniu będą słabe, a także słabość lokalnego rynku mleka.
_ Wykres dzienny NZDUSD _
Z kolei EUR/USD potwierdził jak na razie istotność obszaru oporu 1,1030-60, a zejście poniżej strefy 1,0980-1,1000 zwiększa prawdopodobieństwo rozrysowania spadkowego scenariusza po jutrzejszych sygnałach z ECB. Wsparcie na dziś to minimum z poniedziałku przy 1,0939. Jego złamanie będzie tylko zwiększać prawdopodobieństwo kontynuacji spadków, w tym złamania marcowego dołka przy 1,0824 w kolejnych dniach.