Bardzo słaby odczyt tempa wzrostu gospodarczego za III kwartał sprawił bowiem, że „gołębio" usposobieni decydenci uzyskali mocny argument za głębszą redukcją kosztu pieniądza na rozpoczętym dziś posiedzeniu RPP i wzrosło prawdopodobieństwo obniżki stóp o 50 punktów bazowych.
W obliczu spowolnienia w gospodarkach naszych partnerów handlowych szczególnie martwi słabość konsumpcji prywatnej, która dotychczas była przecież motorem napędowym polskiej gospodarki. Uważamy jednak, że w Radzie przeważy koncepcja gradualnego obniżania stóp procentowych, która zaowocuje redukcją kosztu pieniądza o 25 pb. Eurodolar po trwałym przebiciu poziomu 1,30 zbliża się do wczorajszych maksimów (1,3080).
Na historycznym tle wskaźniki wyceny fundamentalnej wciąż kształtują się zdecydowanie na korzyść spółek europejskich w porównaniu do firm notowanych na Wall Street. W konsekwencji, wraz z wygasaniem globalnych czynników ryzyka, które obrazuje rosnący PMI dla przemysłu Chin czy najniższa od 2010 roku rentowność benchmarkowych włoskich 10-latek, zapoczątkowana w ostatnich miesiącach tendencja wzrostu siły relatywnej europejskich indeksów będzie podtrzymana i w dalszym ciągu wspierać będzie euro.
Australia: cykl obniżek dobiegł końca
RBA obniżył stopy procentowe o 25 pb – tym razem obyło się bez niespodzianek. Stopa procentowa została w nieco ponad rok zredukowana z 4,75 do 3,0 proc. Po decyzji kurs AUD/USD przejściowo spadł, ale szybko powrócił do wzrostów i obecnie testuje 1,0460. Dolar australijski jest dziś najmocniejszą z walut G-10.
O 15:00 o koszcie pieniądza zdecyduje Bank of Canada, stopy zostaną utrzymane na poziomie 1,0 proc., a decyzji powinien towarzyszyć stosunkowo „jastrzębi" ton władz monetarnych, co powinno wesprzeć słabego w tym tygodniu dolara kanadyjskiego.