Pisząc o rozchwianym rynku, mamy na myśli fakt, że gracze nie do końca określili to, czy przeć na północ, ku mocniejszemu euro, czy też na południe, w stronę zwycięskiego dolara. Faktem jest oczywiście to, że dziś generalnie EUR/USD poszedł w górę, ocierając się chwilami nawet o 1,09 (po 16:45 mamy 1,0870), ale z drugiej strony ważne będą jeszcze dane jutrzejsze - z rynku pracy USA.
Co do danych dotychczasowych, to raport ADP wypadł wczoraj słabo, dziś dobrze zaprezentowały się wnioski o zasiłek (było ich niewiele), ale jednocześnie niejednoznaczne okazały się dane o dynamice amerykańskich zamówień. Na przykład w przemyśle co prawda przebito prognozę (faktyczny wynik to 0,2 proc. m/m, zakładano -0,4 proc.), ale jednocześnie obniżono wynik styczniowy z -0,2 proc. m/m do -0,7 proc. Rezultat dla dóbr bez środków transportu to -1 proc., prognozowano -0,4 proc., czyli faktyczny odczyt był słaby.
Raport Challengera pokazał z kolei, że planowanych zwolnień ma być w gospodarce USA dużo mniej niż spodziewano się miesiąc wcześniej (spadek z 50,6 mln zł do 36,6 mln zł).
Odczyty były więc bardzo rozmaite, a w tle cały czas mamy sprawę grecką. Negocjacje się przeciągają, grecki rząd stara się mimo wszystko trzymać kursu obiecanego wyborcom (a więc oszczędzać przywileje emerytalne i pracownicze - a nie oszczędzać na nich). Mówi się o takich datach jak 9 kwietnia i 20 kwietnia (w kontekście braku pieniędzy). Cała ta sprawa na razie nie spędza snu z oczu stronie podbijającej kurs euro, ale już za parę dni, po Świętach, może znów być czynnikiem ryzyka.
Mocnym wsparciem na EUR/USD, w razie gdyby rynek zawrócił, są okolice 1,0720 - 1,0730. Lokalnie istotne mogą być poziomy rzędu 1,0830 - 1,0840 i oczywiście 1,08 - 1,0810.
Dolar i złoty
Na USD/PLN jesteśmy poniżej linii trendu wzrostowego, mierzonego od połowy grudnia 2014. Nie udało się ostatnio, w pobliżu 3,8140, powrót ponad tę linię. Na razie złoty jest relatywnie mocny, mamy okolice 3,75, a wsparcie to 3,70.
Na EUR/PLN aktywny jest trend spadkowy, który przybrał na sile po 18 marca. Dzisiejsze dołki to już 4,0530, teraz mamy 4,0730 i więcej, okolice 4,0750 można uznać za lokalny opór.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1466406000&de=1466433000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=3&rl=1"/>